Komisja Europejska nakłada sankcje na patriarchę Moskwy Cyryla
Według agencji AFP patriarcha Moskwy Cyryl znalazł się na liście osób objętych nowymi sankcjami Komisji Europejskiej. Sankcje mają mieć związek z popieraniem przez zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej polityki Władimira Putina i agresji na Ukrainę.
Jak poinformowała AFP, Cyryl znalazł się na nowej liście sankcji KE wśród 58 osób. Catholic News Agency, powołując się na AFP stwierdza, że w dokumencie KE rosyjski patriarcha został opisany jako „długoletni sojusznik prezydenta Władimira Putina, który stał się jednym z głównych zwolenników rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainę”.
#BREAKING EU proposes sanctioning head of Russian Orthodox Church: document pic.twitter.com/U6rBnShgam
— AFP News Agency (@AFP) May 4, 2022
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami medialnymi patriarcha Cyryl prywatnie zgromadził majątek warty kilka miliardów euro. Fortuny miał się dorobić korzystając z państwowych ulg na handel papierosami i piwem. Ogromne sumy miał zdeponować na zagranicznych kontach. Dotychczas w związku rosyjską agresją na Ukrainę KE objęła sankcjami ok. 1000 osób. Polegają one głownie na blokadzie kont w zachodnich bankach oraz na zakazie podróży np. do krajów Unii Europejskiej.
Papież Franciszek powiedział do Cyryla: "Nie możesz być ministrantem Putina"
CNA przywołuje fragmenty wywiadu z papieżem Franciszkiem, który ukazał się we wtorek 3 maja we włoskiej gazecie "Corriere della Serra".
Papież tak streścił to spotkanie, które odbyło się w formie wideokonferencji: „Rozmawiałem z Cyrylem przez 40 minut. Przez pierwsze 20 minut odczytywał z trzymanej w ręku kartki wszystkie argumenty uzasadniające rosyjską inwazję. (...) Posłuchałem go, a potem odpowiedziałem: nic z tego nie rozumiem. Bracie, nie jesteśmy duchownymi państwowymi, nie powinniśmy mówić językiem polityki, ale językiem Jezusa. Jesteśmy pasterzami tej samej świętej trzody Bożej. (...) Z tego powodu musimy szukać drogi do pokoju, do zaprzestania walk. Patriarcha nie może zniżyć się, by zostać ministrantem Putina”.
Skomentuj artykuł