Papież Leon nie zniesie ograniczeń nałożonych na odprawianie Mszy trydenckiej. „Traditionis custodes” zostaje w mocy
Leon XIV nie zamierza znieść ograniczeń nałożonych na odprawianie Mszy Trydenckiej przez papieża Franciszka. Zapowiedział jednak, że – podobnie jak poprzednik – będzie udzielał dyspens biskupom, którzy poproszą go o możliwość sprawowania tradycyjnej Mszy w swoich diecezjach.
Dyspensy, o których mowa, nie są jakąś zmianą wprowadzoną przez obecnego papieża. To dokładnie ta sama praktyka, która była stosowana przez Dykasterię ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów od chwili wejścia w życie motu proprio Franciszka „Traditionis custodes”.
Aby móc sprawować w danej diecezji Mszę Trydencką, jej biskup musi wystąpić do Watykanu o dyspensę od art. 3 § 2 „Traditionis custodes”. Tylko jeśli uzyska zgodę, możliwe będzie sprawowanie Mszy według Mszału Rzymskiego sprzed reformy soborowej. Biskup ma wówczas prawo wyznaczyć jedno lub więcej miejsc, gdzie wierni będą mogli uczestniczyć w tradycyjnej Mszy.
Taką dyspensę otrzymała między innymi w październiku diecezja Cleveland w USA. Wniosek złożył również biskup Michael Sis z San Angelo w Teksasie i – jak informowały media – został on również przyjęty. Pod koniec października Ojciec Święty udzielił również osobiście zgody na odprawienie w Bazylice św. Piotra Mszy Trydenckiej kardynałowi Raymondowi Burke’owi.
CNS/łs


Skomentuj artykuł