Patriarcha Cyryl o owocach spotkania z papieżem
Spotkanie papieża Franciszka z prawosławnym patriarchą moskiewskim i Całej Rusi Cyrylem w Hawanie w lutym 2016 r. przyczyniło się do nagłośnienia prześladowania chrześcijan we współczesnym świecie. Wskazuje na to sam patriarcha w wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa".
Przypomina on, że dziś w cywilizowanym świecie XXI w. dochodzi do prawdziwego ludobójstwa wyznawców Chrystusa przy całkowitej obojętności mediów i organizacji międzynarodowych.
Spotkanie w Hawanie trochę to zmieniło, ale kroki podejmowane w obronie chrześcijan wciąż są zbyt powolne. Patriarcha Cyryl podkreślił, że podstawową bronią chrześcijan jest modlitwa. Zacytował przy tym słowa św. Serafina z Sarowa: "Zdobądź ducha pokoju, a wielu wokół ciebie zostanie ocalonych".
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia liczy ponadto, że owocem ubiegłorocznego spotkania w Hawanie będzie wzmożona wymiana doświadczeń, współpraca i debata nad chrześcijańskim świadectwem w aktualnym kontekście.
Mówiąc o kwestiach ekumenicznych, Cyryl nawiązał nie wprost do trwających obecnie badań nad prymatem biskupa Rzymu w pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa. "Nie można iść naprzód z głową zwróconą wstecz - zastrzegł patriarcha. - Jakiekolwiek próby mechanicznego przenoszenia czegoś z minionych wieków do współczesności są skazane na niepowodzenie. To jednak nie oznacza, że możemy zapomnieć o tym, czego nas uczy historia i doświadczenia niepodzielonego Kościoła pierwszego tysiąclecia" - dodał zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej.
Skomentuj artykuł