Spowiedź to nie psychoterapia ani izba tortur
"Wyznanie grzechów nie jest sesją psychoterapii ani pójściem do sali tortur, ale jest powiedzeniem Bogu: jestem grzesznikiem. Bez uznania naszej grzeszności nie możemy uzyskać Bożego przebaczenia" - mówił podczas nabożeństwa pokutnego w poznańskiej katedrze abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył 5 kwietnia wieczorem nabożeństwu połączonemu ze spowiedzią indywidualną.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że "wyznanie grzechów nie jest sesją psychoterapii ani pójściem do sali tortur, ale jest powiedzeniem Bogu: jestem grzesznikiem". Porównał przypowieść o synu marnotrawnym do tego, co dzieje się z grzesznikiem w sakramencie pojednania. "W sakramencie pokuty i pojednania następuje pojednanie grzesznika z Kościołem i Bogiem. Zostaje mu przywrócony dar życia Bożego" - zaznaczył metropolita poznański.
Przypomniał słowa bł. Jana Pawła II, "że droga do szczęścia prowadzi przez konfesjonał, a dobra spowiedź to budowanie miłości całkowitej". Przewodniczący KEP podkreślił, że wstyd, który towarzyszy człowiekowi wyznającemu grzechy, jest cnotą chrześcijańską i ludzką. "Dla spowiedzi konieczne są uczciwość, konkretność i szczery wstyd z powodu naszych grzechów. Nie ma innej ścieżki do Bożego przebaczenia, do dostrzeżenia Jego miłości" - zauważył abp Gądecki.
Wierni zgromadzeni na nabożeństwie w poznańskiej katedrze mogli skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. W poznańskiej katedrze spowiadał też m.in. abp Gądecki. Błogosławieństwo eucharystyczne zakończyło nabożeństwo pokutne.
Skomentuj artykuł