Sri Lanka: buddyści, muzułmanie i chrześcijanie razem przeciwko aborcji
Zwierzchnicy buddystów, muzułmanów i chrześcijan w Sri Lance wspólnie sprzeciwili się rządowym planom liberalizacji ustawodawstwa dotyczącego aborcji przez poszerzenie liczby przypadków, w których będzie ona dozwolona przez prawo.
Dotychczas można tam dokonać aborcji jedynie dla ratowania życia matki. Obecnie władze chcą, by w nowej ustawie, której projekt przesłano do parlamentu, było to możliwe także wtedy, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu oraz gdy u nienarodzonego dziecka stwierdzono śmiertelne wrodzone wady rozwojowe.
Według szacunków w całym kraju dokonuje się około 600 nielegalnych aborcji dziennie. A 10-12 proc. zgonów matek przy porodzie związanych jest z wykrwawieniem sie i infekcjami w czasie pokątnych aborcji.
Lankijscy przywódcy religijni zgodnie podkreślają, że życie człowieka zaczyna się w chwili poczęcia.
Czcigodny Bellanwila Wimalarathana Thero podkreśla, że według buddyjskiej doktryny aborcja jest odebraniem życia człowiekowi. Aborcja pozostaje z sprzeczna z doktryną nawet jeśli płód jest nieodwracalnie zniekształcony. - Nie ma zgody na zabijanie z litości - zaznacza mnich. Jego zdaniem dopuszczalna byłaby jakaś forma regulacji poczęć w sytuacji, gdy z powodów zdrowotnych matka nie mogłaby bezpiecznie urodzić kolejnego dziecka.
Kard. Malcolm Ranjith uważa, że zamiast liberalizować ustawodawstwo aborcyjne, rząd powinien poszukać innego rozwiązania problemu, np. poprzez mądrą edukację seksualną, która skłaniałaby młodych ludzi do niepodejmowania nieodpowiedzialnych zachowań seksualnych, prowadzących do niechcianej ciąży. Deklaruje, że duchowni mogą w tym pomóc poprzez swe szkółki niedzielne i programy wychowawcze.
- Sławni ludzie, tacy jak Ludwig van Beethoven i Mozart wywodzili się z wielodzietnych rodzin, w których szanowano ludzkie życie i ich rodzice nie traktowali ich narodzin jako niechcianego ciężaru - przekonuje katolicki arcybiskup Kolombo. - Aborcja równa się morderstwo. Jak więc moglibyśmy ją akceptować? - pyta retorycznie hierarcha.
Również szejk Fazil Farook podkreśla, że według Koranu aborcja jest niedozwolona.
Skomentuj artykuł