Środowa katecheza papieża. Franciszek zachęca w niej do odpowiadania miłością na ojcostwo Boga

"Wyruszmy śladami Pana, który nie pozwala się zamknąć w naszych schematach a pozwala się odnaleźć nie tyle w jakimś miejscu, ale w odpowiedzi miłości na czułe Boże ojcostwo, odpowiedzi miłości, która jest życiem synowskim" - stwierdza papież w opublikowanym tekście katechezy przygotowanej na dzisiejszą audiencję ogólną. Ojciec Święty komentuje w niej scenę odnalezienia Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej. Od 14 lutego Franciszek jest hospitalizowany w klinice Gemelli z powodu obustronnego zapalenia płuc.

• Papież Franciszek w swojej katechezie komentuje scenę odnalezienia Jezusa w świątyni, ukazując Maryję jako pielgrzymkę nadziei, stopniowo odkrywającą misterium swojego Syna.
• Ojciec Święty podkreśla, że Maryja, wewnętrznie przeniknięta Słowem Bożym, staje się Matką Wcielonego Słowa, choć jej droga wiary wymagała trudu i stopniowego "przyuczania się".
• Papież zauważa, że Maryja i Józef nie rozumieli w pełni misji Jezusa, który nie chciał być jedynie chroniony przez rodziców, lecz żyć jako Syn Ojca, zanurzony w Jego woli i Słowie.
• Franciszek zachęca wiernych, aby tak jak Maryja i Józef, wyruszyli śladami Pana, odkrywając Go nie w schematach, lecz w odpowiedzi miłości na Boże ojcostwo.

Na wstępie papież zauważa, że wspomniane wydarzenie i następnie dialog między Maryją a Jezusem pomaga nam zastanowić się nad drogą Matki Jezusa. Maryja bowiem przeszła duchową wędrówkę, stopniowo coraz głębiej pojmując misterium swojego Syna.

Przypominając najważniejsze wydarzenia w życiu Matki Bożej i jej Syna Ojciec Święty wskazał, iż Maryja w całej tej drodze jest pielgrzymem nadziei, w tym sensie, że staje się "córką swego Syna", Jego pierwszą uczennicą. Pozwalała jako pierwsza, kształtować się Słowu Bożemu, tak, że jak stwierdził Benedykt XVI "będąc wewnętrznie przeniknięta Słowem Bożym, może stać się Matką Słowa Wcielonego" (Enc. Deus caritas est, 41). "To wyjątkowe zjednoczenie ze Słowem Bożym nie oszczędza Jej jednak wymagającego trudu «przyuczania się»" - zauważył Franciszek.

Na ten właśnie proces wskazuje scena odnalezienia Pana Jezusa w świątyni. Papież komentując przytoczony przez św. Łukasza dialog Matki i jej Syna zauważył, iż "Maryja i Józef nie pojmują: tajemnica Boga, który stał się dzieckiem przekracza ich zdolności rozumowania. Rodzice chcą chronić tego najdroższego Syna pod skrzydłami swojej miłości. Natomiast Jezus, chce żyć swoim powołaniem jako Syn Ojca, który Jemu służy i żyje zanurzony w Jego Słowie".

"Podobnie jak Maryja i Józef, pełni nadziei, my również wyruszmy śladami Pana, który nie pozwala się zamknąć w naszych schematach a pozwala się odnaleźć nie tyle w jakimś miejscu, ale w odpowiedzi miłości na czułe Boże ojcostwo, odpowiedzi miłości, która jest życiem synowskim" - stwierdził Ojciec Święty na zakończenie swej opublikowanej, choć nie wygłoszonej ze względu na chorobę katechezy.

Źródło: KAI / pk