Światowa Rada Kościołów przeciw broni jądrowej
![Światowa Rada Kościołów przeciw broni jądrowej Światowa Rada Kościołów przeciw broni jądrowej](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2015/7/25/51fcc4251be1a34332462643d93f03d1/jpg/deon/articles-thumb-xlarge-breakpoint-default/swiatowa-rada-kosciolow-przeciw-broni-jadrowej.jpg)
Na początku sierpnia przedstawiciele Światowej Rady Kościołów odwiedzą Hiroszimę i Nagasaki - japońskie miasta, które 70 lat temu doświadczyły śmiercionośnych wybuchów bomb atomowych. Spotkają się tam z ocalonymi i będą się modlić razem z lokalnymi wspólnotami.
Następnie reprezentanci Rady udadzą się do siedmiu innych krajów uzależniających swe bezpieczeństwo od broni atomowej (USA, Niemcy, Południowa Korea, Kanada, Holandia, Norwegia, Pakistan).
Zawiozą tam z tych doświadczonych nuklearną tragedią miast wezwanie do pokoju i zaproszą odwiedzane kraje do międzyrządowej inicjatywy na rzecz formalnego zakazu broni jądrowej. Obecnie popiera ją już 110 państw świata.
Podróż jest częścią Pielgrzymki Sprawiedliwości i Pokoju - większego projektu na rzecz stabilności i bezpieczeństwa prowadzonego przez Światową Radę Kościołów.
- Ta rocznica to ostatni moment, by wysłuchać wołania ocalonych z tragedii, którzy wołają: Nigdy więcej - powiedział Peter Prove ze Światowej Rady Kościołów. - Trzeba koniecznie przypominać o tych wydarzeniach, bo mocarstwa atomowe ciągle modernizują swój arsenał, zamiast go zlikwidować, jak się do tego zobowiązały - dodał przedstawiciel ekumenicznej organizacji.
Oficjalnie broń nuklearną posiada dziewięć krajów, natomiast aż 31 sojuszników Stanów Zjednoczonych może liczyć na atomowe wsparcie USA w razie konfliktu.
To zagadnienie pojawia się też coraz częściej w kontekście kryzysu na terytorium Ukrainy. Stąd broń jądrowa staje się przedmiotem dyskusji i krytyki w gremiach międzynarodowych. Niedawno konferencję na ten temat zorganizowała Organizacja Narodów Zjednoczonych. Światowa Rada Kościołów przez swój projekt chce również naciskać na państwa posiadające broń atomową, a także na ich sojuszników, by dla bezpieczeństwa i pokoju poparły formalny zakaz broni jądrowej.
Skomentuj artykuł