Synod w Krakowie: zmiana modelu parafii, polityka na ambonach, zaangażowanie świeckich
Krytyka upolitycznionych kazań i poziomu katechezy, postulat zmiany modelu parafii i większego zaangażowania świeckich - to niektóre z wniosków zawartych w syntezie synodu o synodalności w archidiecezji krakowskiej.
- Ujął mnie realizm wypowiedzi. Są one świadectwem tego, że wiemy, czym jest Kościół i że niełatwo go reformować, ale potrafimy nakreślić perspektywy na przyszłość – ocenia koordynator prac komitetu synodu bp Janusz Mastalski.
W konsultacjach synodalnych w archidiecezji krakowskiej na różnych szczeblach brało udział prawie 30 proc. diecezjan. - Spośród środowisk, które uczestniczyły w synodzie, warto wymienić uczniów, katechetów, nauczycieli, studentów, liderów wszystkich ruchów i stowarzyszeń działających w archidiecezji. Do tematu poważnie podeszli kapłani, wszystkie zgromadzenia i zakony. Wiele odpowiedzi i sugestii napłynęło od osób indywidualnych za pośrednictwem formularza na stronie internetowej – wylicza bp Mastalski.
W dokumencie podsumowującym prace synodu w archidiecezji krakowskiej wyróżniono kilka głównych tematów-kluczy: parafia, rodzina, duszpasterstwo dzieci i młodzieży, kapłani, modlitwa i liturgia oraz współczesne wyzwania Kościoła. Respondenci podkreślali konieczność krytycznego spojrzenia na model wspólnoty parafialnej. Wielu uważa, że parafia w obecnym kształcie jest przeżytkiem.
– Ludzie są mobilni, wybierają sobie miejsca modlitwy, wielu nie utożsamia się ze wspólnotą w miejscu zamieszkania. Parafia w sensie terytorialnym zamiera – komentuje bp Mastalski.
Uczestnicy konsultacji zwracali uwagę na potrzebę większego zaangażowania świeckich i poszerzenie obszarów ich odpowiedzialności, tak aby np. rady parafialne były bardziej decyzyjne, a nie „marginalizowane przez proboszczów”. Postulowano m.in. kadencyjność proboszczów, większą transparentność, zwłaszcza w kwestiach personalnych i finansowych.
Sporo słów krytycznych padło w ocenie jakości kazań. Wytykano np. zbyt długie i zawiłe homilie, brak przygotowania do głoszenia, upolitycznienie kazań. „Takie upolitycznienie orędzia zbawczego zniechęca wiernych do Kościoła. Jest to na tyle istotny problem, że wielu respondentów domagało się surowych kar dla kapłanów polityków” – czytamy w syntezie synodalnej. Doceniano za to jakość i styl kazań dla dzieci.
Uczestnicy konsultacji sygnalizowali brak adekwatnych propozycji duszpasterskich dla rodzin, potrzebę pogłębiania ich formacji biblijnej i integracji z parafią. Pojawiły się postulaty zweryfikowania nauki Kościoła w kwestii związków niesakramentalnych. – Niektórzy podnosili potrzebę ich udziału w sakramentach, a jednocześnie inni zarzucali zbyt luźne podejście do stwierdzenia nieważności małżeństwa – zauważa bp Mastalski.
Najwięcej zastrzeżeń zgłaszano jednak na temat jakości katechezy. – To kryzys wychowania. Młodzież ma poczucie, że nikt nie ma na nich pomysłu, a katecheza w wielu wypowiedziach to czas stracony – relacjonuje hierarcha. Dodaje, że zwracano również uwagę na brak więzi między dziećmi i młodzieżą a wspólnotą parafialną. „Samo gromadzenie się i imprezowanie nie sprawia, że parafia jest dla młodych ludzi miejscem atrakcyjnym” – można przeczytać w podsumowaniu synodu. Respondenci podkreślają przy okazji znaczenie dobrych relacji z duszpasterzami i mobilizacji ewangelizacyjnej młodych.
Dokument porusza także kwestie poziomu liturgii, podkreślając rolę istniejącej szkoły ceremoniarzy i dbałość o piękno liturgii w parafiach. - To mocna strona naszej archidiecezji – podkreśla bp Mastalski.
Wiele kontrowersji budzi podejście do współczesnych wyzwań społecznych. Respondenci zarzucają Kościołowi homofobię, ksenofobię i brak postawy miłości. Do najważniejszych problemów, z którymi musi się zmierzyć, zaliczają odchodzenie młodych z Kościoła, antyklerykalizm, sojusz ołtarza z tronem i postawę „Bóg tak, Kościół nie”.
Osoby biorące udział w konsultacjach doceniają działania związane z problemem wykorzystywania seksualnego w Kościele, jednak podkreślają opieszałość i brak spójnej, merytorycznej kampanii informacyjnej. Ich zdaniem, hierarchowie zbyt późno lub wcale nie reagują na konkretne, pojawiające się w przestrzeni publicznej kwestie społeczne.
Krakowski biskup pomocniczy podkreśla, że powstał „olbrzymi materiał do przemyśleń i formułowania nowych planów duszpasterskich”, ale nie jest to materiał zaskakujący. – Zaskakujące są niektóre propozycje różnych rozwiązań – dodaje. Zauważa także, że synod pozwolił wielu osobom po raz pierwszy wypowiedzieć się o tym, co myślą o Kościele.
– Ujął mnie realizm tych wypowiedzi. Są one świadectwem tego, że wiemy, czym jest Kościół, wiemy też, że niełatwo go reformować, ale potrafimy nakreślić perspektywy na przyszłość – ocenia.
– Synod pokazał, że kwestia Kościoła to nie jest kwestia duchowieństwa. Świeccy mają konkretne propozycje, co może przynieść dobre owoce. Jeśli na serio potraktujemy te głosy, to najbliższe lata będą wchodzeniem naszej archidiecezji na drogę Kościoła synodalnego, który się reformuje od wewnątrz – podsumowuje bp Mastalski.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł