Synodalne posłanie proboszczów świata

KAI / jk

„Spotkanie z papieżem było nie tylko zachętą do bycia bardziej misyjnymi i synodalnymi, ale swoistym synodalnym posłaniem, jakie proboszczowie świata otrzymali od Ojca Świętego” – powiedział bp Luis Marín de San Martín. Audiencja u Franciszka, która odbyła się za zamkniętymi drzwiami i miała formę dialogu, stanowiła kluczowy element międzynarodowego spotkania „Proboszczowie dla synodu”. W podrzymskim centrum formacyjnym w Sacrofano wzięło w nim udział ok. 200 kapłanów z 90 krajów, w tym z Polski. 

Braterski i otwarty dialog

„Potrzebowaliśmy wsłuchać się w ich konkretny i jasny głos” – stwierdził podsekretarz Synodu Biskupów, a zarazem szefem synodalnej komisji teologicznej. Zauważył, że przed spotkaniem synodalnym w październiku 2023 roku zabrakło tego wysłuchania proboszczów, które wnosi konkretne i różnorodne doświadczenie życia Kościoła z różnych zakątków świata. Stąd obecne wydarzenie. „Był to bardzo braterski i otwarty dialog, który uczestnicy bardzo dobrze ocenili i chcą dalej kontynuować. Synodalność bowiem to nie teoria, ale konkretne doświadczenie i nim się właśnie wzajemnie dzielili” – wskazał bp de San Martín w czasie spotkania z dziennikarzami. W watykańskim Biurze Prasowym wzięło w nim udział kilkunastu proboszczów, którzy po doświadczeniu dynamizmu pracy synodalnej na poziomie uniwersalnym mówili o swych doświadczeniach w ich lokalnych Kościołach. 

Docenić różnorodność charyzmatów

Austriacki proboszcz z diecezji Graz-Seckau podkreślał, że kluczowym dla wspólnego kroczenia drogą synodalną jest zrozumienie istniejących różnic. Wskazał na różnorodność charyzmatów, które każdy otrzymuje, ale także na wielość zainteresowań, wiek i pochodzenie wiernych, z którymi pracuje. „W rzeczywistości jestem kimś więcej niż jedynie proboszczem, bo odpowiadam za aż siedem parafii, które złączone są w jedną jednostkę duszpasterską” – mówił ks. Stefan Ulz. Powiedział, że ogromnym wyzwaniem było stworzenie jednej grupy roboczej, która reprezentowałaby wszystkie wspólnoty. „Jest to doświadczenie synodalności, które przynosi oczekiwane owoce i wkrótce może zostać rozszerzone na resztę naszej diecezji. Myślę, że właśnie ze względu na to doświadczenie biskupi zaproponowali mi udział w synodalnym spotkaniu proboszczów świata. To, co robimy nie jest łatwe. Pytamy Pana, gdzie nas chce posłać i idziemy krok za krokiem”. Dodał, że tym czego doświadczył w Rzymie chce się dzielić nie tylko ze swoimi parafianami, ale też z biskupami. „Doświadczenie konwersacji w Duchu jest warte przeniesienia na różne wymiary życia Kościoła”.  Wskazał też, że jest to bardzo duże wyzwanie w Austrii, gdzie wielu proboszczów nie jest zainteresowanych procesem synodalnym, przez co, jak podkreślił, już na początku drogi traci się wielką okazję.

Uczenie się synodalności 

Pochodzący z Portugalii ks. Adelino Guarda wyznał, że czym jest synodalność, odkrył w trudnym czasie pandemii. „Byłem pięćdziesiąt dni zamknięty w domu i dwa razy trafiłem w szpitalu. Mieszkałem sam, ale nie byłem sam. Ludzie z mojej parafii, Kościół, zaopiekowali się mną. Oto synodalność: bliskość, przyjęcie, troska. Wiele się od nich nauczyłem”. Przyznał, że dla niego synodalność, to bycie blisko ludzi i dla ludzi. „To nie jest jakaś nowość wymyślona przez Franciszka, to przypomnienie o tym, co istotne w życiu Kościoła. Bez tego nie będziemy prawdziwie Kościołem ani uczniami Chrystusa”. Podkreślił, że w jego ojczyźnie wyzwaniem pozostaje przekonanie samych księży do drogi synodalnej. „Jest to proces, a nasze spotkanie pokazuje, jak ważne było nie tyle to, co mówiliśmy, ale sam fakt, że zechciano nas wysłuchać” – mówił ks. Guarda wskazując, że to słuchanie proboszczów świata było bezprecedensowym wydarzeniem. „Gdy słuchałem księży z Syrii, Białorusi czy Ukrainy moje problemy w parafii wydawały się niczym. Zrozumiałem też, jak ważna jest łączność z nimi na modlitwie” powiedział portugalski proboszcz. 

Synodalność w danym kontekście kulturowym

Polskę na spotkaniu proboszczów świata reprezentował m.in. ks. Paweł Baran z archidiecezji krakowskiej. Wyraził on wdzięczność Ojcu Świętemu za list, który skierował do proboszczów zachęcając ich do bycia budowniczymi bardziej misyjnego i synodalnego Kościoła. „Doświadczenie synodalne, które zabieram z Rzymu do Krakowa, to przekonanie, że kroczymy razem jako lud Boży rozeznając znaki czasu i otwierając oczy na to, co dzieje się wokół nas. Dzięki pomocy Ducha Świętego chcemy odkrywać, jak przekazywać Ewangelię kolejnym pokoleniom, bo sami jesteśmy dłużnikami tych, którzy nam ją przekazali” – powiedział kapłan. Pytany o realizację mandatu synodalnego, jaki Franciszek dał proboszczom, wskazał, że praktyczne rozwiązania przyniesie czas. „Zrozumiałem, że musimy być misjonarzami także dla naszych księży, proboszczów. Przekazać to czego tutaj doświadczyliśmy w naszym kontekście kulturowym”. Wskazał też, że ważnym narzędziem w tym procesie jest dla niego metoda „konwersacji w Duchu”, której doświadczył na spotkaniu „Proboszczowie dla synodu”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Scott Hahn

Świętość to centrum i sens ludzkiej historii

Co jakiś czas słyszymy, że jako chrześcijanie mamy starać się o świętość. Często jednak nie do końca wiemy, co tak naprawdę kryje się pod tym pojęciem.

Scott Hahn...

Skomentuj artykuł

Synodalne posłanie proboszczów świata
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.