Tczew: pielgrzymka rowerowa do Santiago
Ośmioosobowa pielgrzymka rowerowa do Santiago de Compostela wyruszyła wczoraj wieczorem z Tczewa. Przewodniczy jej ks. dr Tomasz Huzarek, który podczas Mszy św. przed wyruszeniem w drogę podkreślił w homilii, że organizowana w Roku Wiary pielgrzymka odbywa się pod hasłem "Rodzina wiarą zjednoczona".
Pielgrzymi ruszyli najpierw samochodem do Francji. Od 2 maja będą pokonywać trasę 800 km rowerami do grobu św. Jakuba. Najstarszy rowerzysta ma 53 lata a najmłodszy 17. Do celu mają dotrzeć 10 maja.
Mszę św. koncelebrowaną odprawiono w kościele NMP Matki Kościoła w Tczewie, skąd wywodzi się większość pielgrzymów. W słowie powitalnym proboszcz parafii ks. prałat Stanisław Cieniewicz podkreślił, że jest to najpierw modlitwa dziękczynna "za decyzję pielgrzymów podjęcia takiego trudu".
Długoletni proboszcz i budowniczy kościoła zaznaczył, że średnia wieku rowerzystów udających się do Hiszpanii to 45 lat. Ponieważ pielgrzymi mają na koszulkach wizerunek Maryi, ks. Cieniewicz wyraził radość, że jadą oni, "aby sławić Maryję, bo trasa wiedzie od Matki Kościoła w Tczewie do św. Jakuba w Santiago". Kapłan dodał, że jest to potrzebny dzisiaj wyraz wiary i "świadectwo modlitwy we współczesnym świecie".
Główny organizator pielgrzymki, ks. Tomasz Huzarek powiedział w homilii, że wiara jest darem, łaską Boga, która domaga się właściwego przyjęcia, jakiejś dobrej przestrzeni, aby mogła się rozwijać. Ks. Huzarek dodał, że pątników wypełnia pragnienie, "żeby nieść Ewangelię światu, nieść światło wiary innym". Jako najważniejszą intencję pielgrzymki wskazał kaznodzieja modlitwę za rodziny, gdyż przebiegać one będzie pod hasłem "Rodzina wiarą zjednoczona".
Jeden z rowerowych pielgrzymów, Krzysztof Szlagowski, podkreślił, że od 11 lat marzył udać się rowerem do Santiago de Compostela. "Nieważne są kilometry, ale obrany cel, do którego dążymy a reszta jest w rękach Pana Boga" - powiedział.
Szlagowski podkreślił, że jego siłą jest "modlitwa, zaufanie Bogu, że następnego dnia da się". Ma ona już sporo takich wyjazdów, w tym do Izraela.
Skomentuj artykuł