Ulicami Poznania przeszedł Marsz dla Życia
Wyjątkowy Marsz dla Życia, pod hasłem "Kochajmy dzieci! - Brońmy życia!", w którym uczestniczyły tysiące osób, przeszedł w Dniu Świętości Życia głównymi ulicami Poznania. Jego celem było sprzeciwienie się niszczeniu życia, z którym mamy współcześnie do czynienia.
Poznański Marsz dla Życia, który przebiegał pod hasłem "Kochajmy dzieci! - Brońmy życia!", poprzedziły Msze św. sprawowane w kościele pw. św. Marcina oraz u dominikanów.
W homilii wygłoszonej w kościele św. Marcina ks. dr Paweł Pacholak, archidiecezjalny duszpasterz rodzin przypomniał, że Bóg wzywa nas przede wszystkim do zobaczenia drugiego człowieka i do troski o życie, które jest obok nas, "niezależnie od tego, czy jest to malutki człowiek, który nie ujrzał jeszcze światła dziennego, czy starszy, którego życie chyli się ku końcowi".
"Brońmy życia w sensie dosłownym od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci" - apelował duszpasterz rodzin archidiecezji poznańskiej.
Z kolei obecny również w Poznaniu ks. Tomasz Kancelarczyk ze Szczecina, jeden z inicjatorów Marszów dla Życia w naszym kraju, wyraził nadzieję, że każdy kolejny marsz organizowany w jakimkolwiek polskim mieście, będzie jeszcze większy i piękniejszy, bo życie jest najważniejsze.
"Wierzę, że za kilkanaście lat Marsze dla Życia będą gromadziły w Poznaniu nie kilka, a kilkadziesiąt tysięcy osób. Inaczej być nie może. Życie jest zagrożone i jeżeli teraz nie staniemy w jego obronie, to następnych pokoleń nie będzie - ostrzegał ks. Kancelarczyk.
Razem z ks. Kancelarczykiem ze Szczecina przyjechała kilkudziesięcioosobowa grupa osób, która wzięła udział w poznańskim marszu. Przywiozła ona ze sobą przepisaną na pasach materiału Instrukcję "Donum Vitae", dokument Kościoła o szacunku dla rodzącego się życia i o godności jego przekazywania oraz flagi z hasłami pro-life. Niesiono je podczas marszu, który przeszedł głównymi ulicami miasta na pl. Adama Mickiewicza, gdzie stoją Poznańskie Krzyże.
W czasie drogi tłum radośnie skandował m.in. hasła: "Hej, hej, życie jest OK", "Mama i tata najlepsi dla świata". Na trasie przemarszu spotkał się on z marszem, który wyruszył z kościoła dominikanów. Całe wydarzenie zakończyło się festynem rodzinnym na pl. Mickiewicza, wspólną modlitwą w intencji dzieci i wypuszczeniem do nieba kolorowych balonów.
"Nie możemy zatrzymać się tylko na uczuciach, które żywimy wobec dzieci" - podkreślił dr Paweł Wosicki, prezes Fundacji "Głos dla Życia", jednego z głównych organizatorów tej inicjatywy. Jak zauważył, potrzebne jest także konkretne działanie na rzecz życia i obrony zagrożonych wartości.
Poznański Marsz "Kochajmy dzieci! - Brońmy życia!" nawiązywał do kilkunastoletniej tradycji dominikańskich marszów "Kochajmy dzieci", a także do dziewięciu Marszów dla Życia, które przeszły przez stolicę Wielkopolski dwa lata temu. Tym razem organizacji marszu podjęły się wspólnie Fundacja "Głos dla Życia" i Duszpasterstwo Rodzin oo. dominikanów, a honorowy patronat objął nad nim abp Stanisław Gądecki.
"Życie jest obecnie zagrożone i niszczone. Nie godzimy się na to i chcemy dać temu wyraz" - wyjaśnił w rozmowie z KAI motywy organizacji marszu Dariusz Hybel z Fundacji "Głos dla Życia".
W przygotowanie marszu zaangażowało się również wiele poznańskich środowisk katolickich, m.in. Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Szkoła Nowej Ewangelizacji "Wspólnota św. Barnaby", Akcja Katolicka, Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Poznańskiej, duszpasterstwa akademickie czy Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej.
Skomentuj artykuł