Siostry przeczytały "Fratelli Tutti" i oddały papieżowi dom. "Tak może wyglądać ewangeliczny Kościół"
Jak poinformował papieski jałmużnik kard. Konrad Krajewski, siostry postanowiły oddać do dyspozycji Ojca Świętego należący do nich budynek, aby stał się on domem dla migrantów, szukających schronienia w Rzymie. To odpowiedź sióstr na najnowszą papieską encyklikę "Fratelli tutti".
W komunikacie, przekazanym za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, kard. Konrad Krajewski informuje, że decyzja sióstr została zainspirowana apelem papieża Franciszka o to, by zatroszczyć się o odpowiednie przyjęcie migrantów, uciekających przed wojnami, prześladowaniami i katastrofami naturalnymi. Wezwanie to powtarza się wielokrotnie na kartach encykliki "Fratelli tutti", a siostry Służebnice Opatrzności Bożej postanowiły odpowiedzieć na nie konkretnym darem. Za pośrednictwem Biura Dobroczynności Apostolskiej, przekazały do dyspozycji Ojca Świętego swój dom przy via Pisana w Rzymie, gdzie dotąd mogli zatrzymywać się pielgrzymi i goście odwiedzający Wieczne Miasto.
"Dom, noszący nazwę Villa Serena, stanie się domem schronienia dla uchodźców, zwłaszcza dla samotnych kobiet, dla kobiet z dziećmi i dla rodzin narażonych na skrzywdzenie, które przybywają do Włoch za pośrednictwem korytarzy humanitarnych. W budynku będzie można przyjąć do 60 osób, a jego głównym celem będzie przyjmowanie uchodźców w pierwszych miesiącach po przybyciu, a następnie towarzyszenie im w osiąganiu samodzielności związanej z pracą i zamieszkaniem" - czytamy w komunikacie.
Jak informuje papieski jałmużnik, dom został powierzony wspólnocie Sant'Egidio, która od 2015 r. czuwa nad korytarzami humanitarnymi, otwartymi dla mieszkańców Syrii, Rogu Afryki, a ostatnio także Grecji, zwłaszcza wyspy Lesbos. Dzięki tej formie wsparcia udało się dotąd pomóc i towarzyszyć w procesie integracji ponad 2600 osobom, w dużej części niepełnoletnim.
Tak może wyglądać ewangeliczny Kościół
Decyzję sióstr zakonnych z Rzymu skomentował w mediach społecznościowych Piotr Żyłka. Opisując tę historię napisał:
"Tak może wyglądać ewangeliczny Kościół. Kościół dla którego potrzebujący człowiek jest ważniejszy niż budynki i majątki.
Przyszła krótka wiadomość od jałmużnika papieskiego: "To ten budynek! Wszystko gotowe. Nawet łóżka już zasłane". I to...
Opublikowany przez Piotrka Żyłkę Wtorek, 13 października 2020
Skomentuj artykuł