Wenezuela: Kościół wspiera trudny dialog
Kościół w Wenezueli będzie nadal wspierał dialog między rządem a opozycją. Podjęto go ponownie podczas niedawnej wizyty w tym kraju specjalnego wysłannika Ojca Świętego, abp. Claudio Marii Cellego.
Wyraził on wówczas przekonanie, iż właśnie dialog to jedyny sposób, by znaleźć wyjście z obecnej trudnej sytuacji politycznej. "Tam, gdzie nie ma dialogu, rodzi się przemoc, a nikt jej przecież nie chce" - powiedział papieski przedstawiciel.
Nie będzie to jednak łatwe, gdyż piętrzących się trudności jest bardzo dużo - uważa z kolei przewodniczący wenezuelskiego episkopatu abp Diego Rafael Padrón Sánchez. W rozmowie z Radiem Watykańskim zwrócił on uwagę, że naród stracił zaufanie do rządzących, stąd też obecna misja Kościoła wydaje się bardzo ważna, ale i bardzo złożona.
- W tej chwili dialog stanowi główny punkt zainteresowania zarówno Kościoła, jak i ludzi. Jest jednak bardzo silne zróżnicowanie opinii. Z jednej strony są ci, którzy naprawdę wierzą w ożywienie dialogu, z drugiej jednak jest znaczna większość, która nie ma zaufania do rządu i jeśli nawet jest przekonana do dialogu, to nie wierzy rządzącym. Ludzie ci uważają, że nie osiągnie się żadnego porozumienia, bo ostatecznie i tak nie da się doprowadzić do zmian strukturalnych, które pozwoliłyby na zmianę sytuacji biedy i niepewności, w jakiej żyją wszyscy Wenezuelczycy - oświadczył arcybiskup.
Jego zdaniem "ludzie w zdecydowanej większości nie wierzą w obietnice, które złożył prezydent, a zatem nie wierzą także w wyniki dialogu, ponieważ nie ufa się rządowi po tym, co robił wcześniej w różnych momentach życia politycznego naszego kraju".
- Nie otrzymaliśmy tego, czego oczekiwaliśmy, gdyż rząd nie spełnił swoich obietnic. Taka jest obecna trudna sytuacja - powiedział abp Padrón Sánchez.
Skomentuj artykuł