Wielka Brytania: czy głoszenie bóstwa Chrystusa jest mową nienawiści?
Brytyjski rząd nie chce wypowiadać się na temat traktowania głoszenia wiary chrześcijańskiej jako mowy nienawiści - informuje na swej stronie internetowej The Catholic Herald.
Z zapytaniem "czy chrześcijanin, który mówi, że Jezus jest jednorodzonym Synem jedynego prawdziwego Boga, nie może zostać aresztowany za przestępstwo mowy nienawiści czy też jakiekolwiek inne przestępstwo, niezależnie od tego, jak bardzo obraziłby muzułmanina lub wyznawcę jakiejkolwiek innej religii?" zwrócił się do rządu brytyjskiego członek Izby Lordów, Malcolm Everard MacLaren Pearson.
Odpowiadając w imieniu rządu baronowa Charlotte Vere odmówiła komentarza na temat tego pytania, stwierdzając, że definicja mowy nienawiści nie uległa zmianie w ciągu minionych 10 lat.
Zdaniem lorda Pearsona odmowa odpowiedzi na to pytanie musi niepokoić, tym bardziej, że definicja "mowy nienawiści", gdzie kryterium stanowi to, czy dana osoba czuje się obrażona, jest bardzo niejasna i wymaga sprecyzowania. Z pewnością bowiem fanatyczny muzułmanin może poczuć się urażony chrześcijaństwem i wiarą, że Jezus jest jednorodzonym Synem Boga jedynego. Zauważył jednocześnie, że o ile w Wielkiej Brytanii można swobodnie obrażać wiarę chrześcijańską, to z chwilą jeśli podda się w wątpliwość, czy oby na pewno islam jest religią pokoju, rozpętuje się piekło.
Skomentuj artykuł