Zagłuszanie pustki nie jest odpoczywaniem

Zagłuszanie pustki nie jest odpoczywaniem
Fot. Depositphotos

Kolejny rok szkolny za nami. Z radością myślę o wakacjach, odcięciu się od szkolnych trosk i dylematów. Jednak gdy rozmawiam z innymi rodzicami, widzę jak dajemy się łatwo wkręcić w szukanie dzieciom kolejnych atrakcji, ciekawych zajęć, uniknięcia - wręcz na siłę - nudy. Chcemy by nasze dzieci były szczęśliwe i zadowolone, a często zapominamy o tym, że odpoczynek to nie tylko kolejne zajęcia z super animatorami, ale też zwyczajne nic nie robienie, które potrafi koić i regenerować w niezwykle skuteczny sposób.

Spotkanie dla kobiet. Rozmawiamy o tym jak łapać życiową równowagę. Wypływa temat odpoczynku i szukania balansu między tym, co codziennie daję z siebie innym, a tym, czego ja potrzebuję by funkcjonować w zdrowy i głęboki sposób. Dochodzimy do dość smutnej konkluzji, że odpoczynek jest trudny. Nawet jeśli znajdujemy chwilę na to, by się zregenerować, tracimy ją na wpatrywanie się w smartfon albo telewizor. Zatraciliśmy umiejętność podstawową. Przestajemy odpoczywać tak by być zregenerowanym, zapychamy się tym, co daje szybką i krótkotrwałą przyjemność i wciąż dziwimy się skąd bierze się nasze zmęczenie.

W świecie, który coraz bardziej stawia na samorozwój, niejednokrotnie skrajnie egoistycznie, chcemy więcej i więcej. Każda wolna chwila zapełniona, pustka zagłuszona, a serce dalej jak było nieutulone, tak jest nadal. Cisza boli i nie daje spokoju. Myśli biegną w takim tempie, że mózg dostaje zadyszki. Od zadania do zadania. Nawet na urlopie sprawdzamy służbowe wiadomości. Wspólne spędzanie czasu, które obiecaliśmy naszym dzieciom, staje się dla nas ciężarem, bo okazuje się, że nie potrafimy odpoczywać, po prostu być. Nuda, z której jeszcze trzydzieści lat temu rodziły się w naszych głowach najbardziej szalone pomysły, powoli dogorywa, zabijana przez kolejny krok samorozwoju, który wcale rozwojem nie jest. Cofamy się, gubimy, stajemy coraz bardziej zmęczeni. Pęd, pęd, pęd.

DEON.PL POLECA

Zaczynają się wakacje. Nie dla wszystkich, bo spora część dorosłych Polaków pracuje od rana do wieczora, ale… co robimy z pozostałym czasem? Czy potrafimy choć na chwilę usiąść w ciszy i pooddychać głęboko? Czy szukamy swojego sposobu na regenerację, ale nie takiego, który będzie chwilowym zapychaczem, ale da nam rzeczywisty, realny odpoczynek? Dla jednych będzie to sport, dla innych spacer po lesie, jeszcze dla innych godzina spędzona na balkonie z książką i kubkiem gorącej czekolady. Cokolwiek to jest, czy nie warto zacząć w to inwestować? Zatrzymać się, zobaczyć, nazwać, poszukać na to przestrzeni w swojej codzienności. Czy naprawdę nasze ciała, umysł i dusza tego nie potrzebują? Potrzebują… Sami najlepiej wiemy jak bardzo.

Czasem żeby zyskać, trzeba coś stracić. Być może mój odpoczynek wymaga dziś zatrudnienia opiekunki do dzieci, choćby na trzy godziny w tygodniu? Czy nie muszę się przełamać i poprosić kogoś o pomoc, zastępstwo, o niedokładanie mi zadań, które biorę na siebie, by poczuć się ważnym i potrzebnym? A może potrzebuję rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady, choćby na weekend? Bądźmy szczerzy. Duże zmiany zaczynają się zawsze od małych kroków. Mogę kombinować, postanawiać, rozważać, ale dopiero konkret w codziennym życiu ma szansę zmienić cokolwiek. Mały, ale konkret, bo duża zmiana zmiażdży nas swoją siłą i okaże się, że znowu próbowałem i nie wyszło. Małe kroki, jak choćby 15 minut dziennie w całkowitej ciszy. Nawet jeśli ona boli i uwiera, a w głowie dzieje się tyle, że budzi to nasze przerażenie.

Czy nie jesteśmy warci tego, by oddychać spokojnie i żyć świadomie pomimo pośpiechu, który narzuca nam świat? By mieć czas na spokojną modlitwę. Czytanie książek, które kupiliśmy wiele miesięcy temu. Wypicie ciepłej kawy. By usiąść i się ponudzić, jak wtedy, gdy byliśmy dziećmi i w naszych głowach pojawiały się tak głupie - ale równocześnie tak niezwykle życiodajne - pomysły. Stańmy się na chwilę dziećmi. Niech zbliżające się wakacje będą motywacją do tego, by zapytać samego siebie o to, czego naprawdę dziś potrzebuję by odpocząć. Tak naprawdę, głęboko, twórczo. Tutaj, teraz, dziś.

Z wykształcenia pedagog i doradca rodzinny. Z wyboru żona, matka dwóch synów. Nie potrafi żyć bez kawy i dobrej książki. Autorka książki "Doskonała. Przewodnik dla nieperfekcyjnych kobiet". Prowadzi bloga oraz Instagram.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Wit Chlondowski OFM

Każdego dnia przeżywamy wiele napięć i stresów. Czujemy się przeciążeni i osamotnieni. Bywa, że nie rozumiemy tego, co dzieje się w nas samych. Zmienność uczuć, codzienne doświadczenia, nieuporządkowana historia życia… To wszystko wpływa nie tylko...

Skomentuj artykuł

Zagłuszanie pustki nie jest odpoczywaniem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.