Zamień kosę na pastorał. Bal Wszystkich Świętych zamiast Halloweenowej maskarady
Jak co roku, pod koniec października, w Polsce rozgorzały dyskusje na temat Halloween - tradycji, która przybyła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Wielu zastanawia się, czy katolik może brać udział w obchodach tego święta. Wśród licznych opinii, ksiądz Janusz Koplewski jednoznacznie wyraża swoje stanowisko.
Podzielone opinie w sieci
Na platformach społecznościowych, takich jak X (dawniej Twitter), każdego roku pojawiają się pytania dotyczące zgodności Halloween z wiarą katolicką. W tym roku uwagę internautów przykuła sonda, w której użytkowniczka zapytała: „Czy jako katoliczka mogę się przebrać na Halloween?”. Wyniki ankiety pokazują, że społeczeństwo jest podzielone. Ponad 54% respondentów uznało, że tak, 22% było przeciwnych, a 24% odpowiedziało, że wszystko zależy od tego, za kogo się przebierają.
Mimo, że zdania są różne, Kościół katolicki konsekwentnie wyraża swoje zastrzeżenia wobec tej zachodniej tradycji.
Ksiądz Koplewski: "To niezrozumiałe"
O komentarz w tej sprawie poproszono ks. Janusza Koplewskiego, który znany jest jako "spowiednik gwiazd". Duchowny nie kryje swojego zaniepokojenia powszechną akceptacją Halloween w Polsce.
- Halloween to amerykańska tradycja. Parodiowanie śmierci i rzeczy związanych z życiem pozagrobowym jest nieodpowiednie z perspektywy chrześcijaństwa. W naszej wierze wierzymy w życie wieczne i mamy piękną tradycję obchodów Wszystkich Świętych, kiedy modlimy się za naszych zmarłych, odwiedzamy groby bliskich. Halloween nie ma nic wspólnego z tymi wartościami - mówi ks. Koplewski.
Zamiast Halloween - bal wszystkich świętych?
Ksiądz proponuje alternatywę dla komercyjnego święta. Jego zdaniem, zamiast Halloween, katolicy mogą organizować „bal wszystkich świętych”, co zresztą w wielu parafiach staje się coraz popularniejsze.
- Można przebrać się za świętych, za Papieża, za osoby, które odgrywały ważną rolę w Kościele. To pozytywne świętowanie, które niesie za sobą głębszy sens - mówi duchowny.
Dynie i inne symbole Halloween nie mają dla niego większego sensu.
- Jak widzę te dynie, to mnie to śmieszy. Co one mają wspólnego z chrześcijańskimi świętami? - pyta retorycznie. Ksiądz Koplewski podkreśla, że obchody 1 listopada powinny być czasem refleksji i modlitwy o zbawienie dusz zmarłych, a nie okazją do straszenia i zabawy.
Kościół a komercjalizacja tradycji
Wprowadzenie Halloween do polskiej kultury wiąże się z komercjalizacją i zjawiskami zaczerpniętymi z amerykańskiego modelu świętowania. Kościół katolicki wielokrotnie wyrażał obawy, że święta takie jak Halloween mogą rozmywać chrześcijańskie wartości, szczególnie w młodszym pokoleniu, które łatwo ulega wpływom popkultury.
- Nie róbmy z tego widowiska, które ma na celu jedynie wystraszenie innych. Nasza tradycja skupia się na pomocy zmarłym, modlitwie za ich zbawienie. To jest sedno 1 listopada - podsumowuje ks. Koplewski.
Źródło: Fakt.pl / jh
Skomentuj artykuł