Znany ksiądz przez lata wykorzystał dziesiątki kobiet. Zmuszał je do aborcji
Gdy umarł, mówili że jest święty. Mało kto wiedział o jego podwójnym życiu, które prowadził przez niemal 50 lat.
Ks. Renato Poblete SJ był jednym z najbardziej rozpoznawalnych księży w Chile. Za życia kojarzony jako autor popularnych książek i felietonów, otrzymywał najwyższe państwowe odznaczenia i uchodził za narodową ikonę. Prezydent Chile po jego śmierci w 2010 roku mówił o nim jako o świętym. Dla wielu to nic dziwnego, bo popularny jezuita przez prawie dwadzieścia lat kierował potężnym ośrodkiem Hogar de Cristo, gdzie codziennie oferował pomoc tysiącom ubogich. Jego imieniem nazwano jeden z parków w stolicy Chile, gdzie postawiono mu pomnik. Nieliczni zdawali sobie sprawę z tego, że prowadził także podwójne życie i wykorzystał seksualnie kilkadziesiąt kobiet.
Raport ogłoszony przez chilijską kurię jezuitów ma ponad 400 stron i uwzględnia sto zeznań na temat wykorzystywanych osób. Zebrał je specjalista prawa karnego Waldo Brown. "Prosimy o przebaczenie za czyny wykorzystywania i za naszą ślepotę oraz zaniedbania" - oświadczył przełożony prowincji jezuitów w Chile ks. Cristian del Campo SJ. Raport przesłano do kurii generalnej jezuitów w Rzymie, a także do chilijskiej prokuratury.
"Renato Poblete Barth dopuszczał się wykorzystywania wielokrotnie, w sposób poważny i systematyczny, a chroniła go władza przyznana mu jako kapłanowi" - podkreślono w dokumencie z dochodzenia. Niechlubne czyny księdza Poblete trwały przez 48 lat, kiedy to jezuita wykorzystał 22 kobiety, w tym cztery nieletnie. Część z nich zmusił do aborcji, gdy zachodziły w ciążę.
Jedną z nich jest 53-letnia Marcela Aranda, dziś profesor teologii na Papieskim Katolickim Uniwersytecie w Chile. Była ofiarą księdza przez osiem lat i trzykrotnie nosiła jego dziecko, które musiała usuwać pod groźbami Poblete. Ksiądz nie tylko gwałcił ją, ale także zmuszał do uczestnictwa w orgiach. Zniewolił ją, gdy jeszcze była dzieckiem. Bez jej zeznań i odwagi, nie byłoby śledztwa. Na ujawnienie działań księdza wpłynęła również wizytacja papieskich wysłanników w Chile - abp Scicluny i księdza Jordiego Bartomeu, którzy jako pierwsi wysłuchali relacji prof. Arandy.
Zeznania ukazały cały system działania księdza Poblete, złożony z "przemocy, nadużycia władzy oraz emocjonalnej i psychologicznej manipulacji ofiarami, a także ich rodzinami". "Siła pieniądza połączona z publicznym szacunkiem i prestiżem kapłana, skutecznie umożliwiły mu dopuszczania się wykorzystania władzy do nadużyć względem kobiet" - dodawał prowincjał jezuitów w Chile.
Wydarzenia w chilijskim Kościele popularny portal Vatican Insider porównuje do tornado. Ujawnione wcześniej przypadki pedofilii i ich tuszowania przez biskupów doprowadziły do tego, że w maju 2018 roku na ręce papieża Franciszka dymisję złożyli wszyscy chilijscy hierarchowie. Papież przyjął rezygnację ośmiu z nich.
Skomentuj artykuł