14-latka przeżyła po zderzeniu z pociągiem. „To Bóg mnie uratował”
14-letnia Oliwia z Piły cudem przeżyła po zderzeniu z pociągiem. Myślała, że zdąży przebiec przed pociągiem po torach jednak nie udało jej się to. Dziś przyznaje, że to Bóg uratował jej życie.
Do tragicznego w skutkach wypadku Oliwii Zdanowicz doszło w wakacje. 14-letnia dziewczynka była na spotkaniu z koleżankami, jednak postanowiła wrócić do domu po pieniądze. Nastolatka poszła na skróty przez niestrzeżony przejazd kolejowy.
Oliwia, widząc nadjeżdżający pociąg, postanowiła przebiec po torach z myślą, że zdąży to zrobić przed przejazdem maszyny. Niestety nie udało się jej to, a w dziewczynkę uderzył pociąg.
14-latka cudem uszła z życiem z wypadku jednak skutki zderzenia były poważne. Lekarze musieli m.in. amputować Oliwii rękę.
- Nie pozwalamy jej chodzić bez asekuracji, bo każdy najmniejszy upadek mógłby jej zaszkodzić, ale z każdym dniem widzimy ogromne postępy. Oliwia ma problem ze sprawnością lewej ręki. To o nią będą walczyć rehabilitanci. - Po wypadku ma też zeza, ale nie wiemy jeszcze, w jaki sposób będzie leczony - przyznaje mama Oliwii, Irena Zdanowicz.
- Jest spokojna, uprzejma i miła. Dużo mówi o Bogu - dodaje kobieta, a dziewczynka dodaje: „To Bóg mnie uratował. On jest najważniejszy!”
Źródło: se.pl / tk
Skomentuj artykuł