Dzięki temu księdzu odbyło się aż 270 ślubów. Jest lepszy, niż aplikacje randkowe
![Dzięki temu księdzu odbyło się aż 270 ślubów. Jest lepszy, niż aplikacje randkowe Dzięki temu księdzu odbyło się aż 270 ślubów. Jest lepszy, niż aplikacje randkowe](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2023/2/16/d4c69fb60409a968d23eb95a62d0a8e9/png/deon/articles-thumb-xlarge-breakpoint-default/dzieki-temu-ksiedzu-odbylo-sie-az-270-slubow-jest-lepszy-niz-aplikacje-randkowe.png)
Ks. Fernando Cuevas Raposo to hiszpański kapłan, który kojarzony jest przede wszystkim ze swatania ze sobą osób poszukujących drugiej połówki. Dzięki niemu odbyło się już 270 ślubów.
Ks. Raposo działa w ramach instytucji Opus Dei, a także jest kapelanem w kilku akademikach w hiszpańskiej Walencji. Przygoda 67-letniego księdza ze swataniem ze sobą ludzi rozpoczęła się już 13 lat temu.
Formularz dla każdego kandydata
Dzięki strategii jaką przyjął ks. Raposo i którą stosuje u wszystkich kandydatów, ponad 500 osób znalazło swoją drugą połówkę. Osoby zgłaszające się do kapłana wypełniają formularz obejmujący imię i nazwisko, wiek, datę urodzenia, wzrost, studia, miejsce pracy, hobby, zalety, wady, to, co chcieliby ujrzeć w drugim człowieku, swoje zaangażowanie w wiarę i kościelny ruch formacyjny.
Gdy kandydat wypełni formularz, ks. Raposo analizuje jego treść i rozważa, kogo dopasować do danej osoby. Jeśli widzi zgodność między dwojgiem ludzi, przekazuje im formularz drugiej osoby i jeżeli wyrażą one na to zgodę, udostępnia im ich dane kontaktowe.
- Podaję numer telefonu i mówię osobie, że ktoś skontaktuje się z nią w ciągu 24 godzin. I wtedy ci ludzie powiedzą lub zrobią, co zechcą. Moja praca w tym momencie się kończy – mówi 67-letni kapłan.
Hiszpański ksiądz każdego dnia otrzymuje około 20 próśb o pomoc w znalezieniu komuś partnera bądź partnerki i od razu zabiera się do pracy.
270 ślubów dzięki jednemu księdzu
- Policzyłem, że doszło już do 270 ślubów (spośród osób, które zeswatał ks. Fernando – przyp. red.). Mimo że ta liczba robi wrażenie, hiszpański ksiądz najbardziej cieszy się z tego, że żadna z tych par się nie rozwiodła.
- To, że się nie rozwodzą, nie wynika z techniki (jaką stosuje ks. Raposo – przyp. red.). Nie szkoliłem ich ani nie prowadziłem dla nich kursu przedmałżeńskiego. To dlatego, że są bardzo uduchowionymi ludźmi i są bardzo przyzwyczajeni do dawania siebie drugiemu człowiekowi – zaznaczył duchowny.
Ks. Fernando uważa swoją pracę za niezwykle istotną zwłaszcza w społeczeństwie odwracającym się od Boga.- Społeczeństwo jest bardzo zsekularyzowane, a ludzie mają ogromną ignorancję religijną. Nie interesują ich sprawy Boże, ponieważ tak zostali wychowani. Ci, którzy chcą żyć swoją wiarą, przywiązują do niej wielką wagę i chcą znaleźć kogoś z podobnymi wartościami – tłumaczy kapłan.
Źródło: ewtn.co.uk / tk
Skomentuj artykuł