Elektronika ubieralna sprzedaje się coraz lepiej
W tym roku Polacy kupili ponad 100 tys. inteligentnych zegarków i opasek fitness. W 2015 r. popyt ma być dziewięciokrotnie większy.
Globalna moda na tzw. elektronikę wearable, czyli ubieralną, wdarła się do Polski. Po kilku kwartałach ostrożnego przyglądania się inteligentnym zegarkom, okularom i opaskom Polacy ruszyli na zakupy. Dzięki Gwiazdce nasz rynek elektroniki ubieralnej zamknął rok z wynikiem ponad 100 tys. sprzedanych urządzeń, a jego wartość przekroczyła 40 mln zł. (prognozy sprzed 31 grudnia).
Jednak mimo osiągów ten segment rynku u nas dopiero raczkuje. Mimo że oferta sklepów jest już szeroka, nadal polscy klienci nie mają dostępu do dużej części dostępnych w USA czy w Europie Zachodniej urządzeń. Kluczowa dla tego rynku platforma Android Wear nie obsługuje na razie języka polskiego.
- W przyszłym roku portfolio produktów wearable powiększy się jeszcze bardziej. Na rynku pojawią się nie tylko nowe modele, ale i producenci. Wiele firm dotychczas znanych z segmentu tabletów i smartfonów rozszerzy asortyment o takie urządzenia. Liczymy również, że poszerzy się oferta sprzętu z niższych kategorii cenowych, przeznaczonych dla młodzieży - uważa Filip Kałas, dyrektor dywizji mobile w Komputroniku.
Skomentuj artykuł