Co jeśli dziewczyna żyjąca w trakcie Holocaustu miałaby Instagrama?
To prawdopodobnie najbardziej poruszający profil na Instagramie. Profil eva.stories ma już ponad 1,7 miliona obserwujących. Nie wiedzieliśmy wcześniej takiego projektu.
Eva Heyman jest z Budapesztu i ma 13 lat. To nastolatka jak każda inna: lubi tańczyć, słuchać muzyki i bawić się z rówieśniczkami. Tyle tylko, że od 75 lat nie żyje, bo 17 października 1944 roku zginęła w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Kilka miesięcy wcześniej zaczęła prowadzić dziennik, w którym opisywała życie codzienne w getcie i zsyłkę do obozu.
Relacja z dziennika została zaadaptowana do medium społecznościowego w postaci popularnych Instastories. "Co jeśli dziewczyna żyjąca w trakcie Holocaustu miałaby Instagrama?" pytają twórcy profilu. Nad produkcją czuwało ponad 400 osób, a pomysłodawcą jest izraelski milioner Mati Kochavi. W ten sposób chce przekazać młodemu pokoleniu historię Holocaustu. W Polsce użytkownikami Instagrama są głównie osoby w wieku od 18-24 lat, ale Instastories cieszą się szczególną popularnością zwłaszcza wśród najmłodszych Instagramerów.
Pomysł wywołał pewne kontrowersje. Na łamach dziennika "Haaretz" Yuval Mendelson zarzucił pomysłodawcom "zły gust". Twierdzi też, że Instastories z getta leżą niedaleko selfie z bramą w Auschwitz, które nieustannie bulwersują. Z pewną nieufnością do projektu podchodzą zwłaszcza osoby starsze, co zauważa Deutsche Welle. Niektórzy rodzice, będący potomkami osób ocalałych, rekomendują je dzieciom jako uzupełnienie przekazanej wiedzy. Również przedstawiciele Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie uznali, że wykorzystanie Instagrama do upamiętnienia tragedii jest uzasadnione i skuteczne.
Skomentuj artykuł