Jury i publiczność "Mam talent" nie mogli dojść do siebie. Siła jego głosu zmiażdżyła system [WIDEO]
Tak emocjonującego występu publiczność "Mam talent" nie widziała już dawno. 33-letni Innocent Masuku rozłożył na łopatki publiczność i jurorów, którzy przez dłuższą chwilę nie mogli dojść do siebie.
Gdy pojawił się na scenie, nikt z jurorów i publiczności brytyjskiej edycji "Mam talent" nie spodziewał się, że za chwilę usłyszy występ na miarę największych gwiazd opery. Donośny i pewny głos Innocenta Masuku wypełnił salę z taką mocną, że wszyscy zaniemówili z wrażenia. Tego wykonania utworu "Caruso" z pewnością nie zapomną nigdy.
Jurorka "Mam talent": Siła twojego głosu uderzyła mnie w klatkę piersiową
Gdy Innocent Masuku zakończył swój występ, wszyscy zgotowali mu owację na stojąco. Kiedy jurorzy już doszli do siebie, rozpoczęły się gratulacje. Bruno Tonioli wstał i uniósł wysoko ręce.
Jury i publiczność jeszcze przez dłuższą chwilę nie mogli dojść do siebie. - Brak mi słów. To było przygniatające. Pod koniec utworu miałam wrażenie, jakby siła twojego głosu uderzyła mnie w klatkę piersiową - powiedziała Alesha Dixon, cytowana przez portal "Interia".
- Przerosłeś nasze oczekiwania. Jestem tu od 17 lat i daję słowo, że jesteś najlepszym śpiewakiem operowym w tym programie - wyznała Amanda Holden.
Skomentuj artykuł