Ksiądz stracił nogę, ale nie stracił nadziei. "Staram się optymistycznie podchodzić do życia"

Ksiądz stracił nogę, ale nie stracił nadziei. "Staram się optymistycznie podchodzić do życia"
Ks. Józef Wojnicki (fot. STUDIO DTS / YouTube.com)
YouTube.com / tk

Ksiądz Józef Wojnicki przez 30 lat był oddanym kapelanem w szpitalu w Nowym Sączu, a później także w hospicjum. Choroba sprawiła, że stracił nogę i sam znalazł się w hospicjum. Kapłan nie traci jednak optymizmu i z nadzieją patrzy w przyszłość.

Ks. Wojnicki jest fanem sportu, a w szczególności piłki nożnej. Przez lata był także kapelanem Sandecji Nowy Sącz. - Teraz przychodzi czas, że pełnię tę posługę duszpasterską przez modlitwę i cierpienie, które ofiaruję za umierających, chorych, cierpiących – powiedział kapłan w rozmowie z "Dobrym Tygodnikiem Sądeckim".

DEON.PL POLECA

Wspominając swoją posługę wśród umierających, przyznał: "często niektóre postawy mnie budowały. Byłem nawet zaskoczony, że ktoś odchodził do wieczności, ale miał spokojne, czyste sumienie. Nieraz się zastanawiamy, ile jest warte życie człowieka (...). Jest warte tyle, ile je poświęcimy czy przez swoją pracę zawodową, czy przez swoje dobre uczynki innym osobom. Jeżeli ktoś przeżył to życie uczciwie, szlachetnie to ze spokojem sumienia odchodzi do wieczności".

Ks. Wojnicki zaznaczył, że najbardziej zapadły mu w pamięci rozmowy z osobami, które przez wiele lat nie były u spowiedzi. Zdarzało się jednak, że przed śmiercią po wielu latach powracały do Boga. - To było piękne i może bardziej cieszyło kapelana. [Dawało poczucie], że człowiek był potrzebny tym ludziom - wyznał duchowny.

- Jestem chory od 28 lat na cukrzycę. Początkowo ta cukrzyca nie dawała się we znaki. Dopiero w ostatnich latach zaczęły się problemy z obcinaniem kończyn (...). Teraz jak każdy ksiądz czerpię siły z mocy Pana Boga, który też cierpiał za zbawienie świata – powiedział ks. Wojnicki.

Kapłan przyznał, że cukrzyca nie była jedyną chorobą, z którą się zmierzał i zaznaczył, że mimo tego nie ma poczucia klęski. - Nie poddaję się, ale staram się optymistycznie [podchodzić] do tego życia. Trzeba w pokorze serca przyjąć to, co przyniesie los, a innym wlewać nadzieję - powiedział.

Źródło: YouTube.com / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Martin Ebner

Pytanie o to, czy Kościołowi potrzebni są księża, można uznać za prowokacyjne. Jest niczym atak skierowany w fundamenty wspólnoty i wiary. Jak to – Kościół bez kapłanów, bez szafarzy sakramentów? Ale czy na pewno?

Biblista...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ksiądz stracił nogę, ale nie stracił nadziei. "Staram się optymistycznie podchodzić do życia"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.