Aktorka z "Gry o Tron" przeciwna nagości w serialu
Emilia Clarke, znana z roli Daenerys Targaryen, matki smoków, stwierdziła że "nie może wytrzymać tak dużej ilości scen z seksem" w popularnym serialu. Poprosiła producentów, żeby takich scen na ekranie "było mniej".
Miłośnicy serialu, którzy są zmęczeni coraz częstszymi i brutalniejszymi scenami nagości, nie są sami. Emilia Clarke wyraziła się jasno: "chcę być znana z mojej gry aktorskiej, nie z biustu". Aktorka odmówiła grania nago w ostatnich dwóch sezonach serialu.
"Sceny seksu powinny być delikatniejsze" - wyjaśniała - "Jestem Brytyjką, więc i tak takie sytuacje są dla mnie żenujące. Nie mogę ich wytrzymać (...). Nie chcę, by ktoś rzucał mi w twarz seksem. Zawsze myślałam, że domysł jest bardziej podniecający niż sam akt (...)".
Ostro krytykowała przemysł filmowy: "Większość scen seksu w filmach czy telewizji jest darmowa. Są one wyłącznie po to, by przyciągnąć publiczność".
Skomentuj artykuł