Po ponad trzech miesiącach drogi Marcin dotarł do Santiago. "Jestem szczęśliwy"

Po ponad trzech miesiącach drogi Marcin dotarł do Santiago. "Jestem szczęśliwy"
(fot. facebook.com/Szmat-drogi)
facebook.com/Szmat-drogi / jb

Wyruszył 17 września z Polski, na miejsce dotarł dzisiaj. To niesamowita wiadomość!

Jego wędrówka zajęła ponad 3 miesiące, w tym czasie przeszedł ponad 3500 km. Szlak św. Jakuba prowadzi przez Polskę, Czechy, Niemcy, Francję aż na północno-zachodni kraniec Hiszpanii.

Wcześniej zwolnił się z pracy w Polsce i pracował 3 miesiące w Niemczech, żeby w ten sposób zarobić na taką długą podróż. Sam mówi o tym: "Myślę, że będzie to dla mnie lekcja życia, z której wyciągnę same pozytywne rzeczy".

Marcin napisał na Facebooku:

DOSZEDŁEM DO

SANTIAGO DE COMPOSTELA !!!

95 dni drogi
3672 km w nogach
Ostatnie 50 km pokonane z moim przyjacielem Pawłem
Wielu towarzyszy po drodze
Dziesiątki, jak nie setki poznanych osób.

JESTEM SZCZĘŚLIWY!

Więcej napiszę później.

DOSZEDŁEM DO SANTIAGO DE COMPOSTELA !!! 95 dni drogi 3672 km w nogach Ostatnie 50 km pokonane z moim przyjacielem...

Opublikowany przez Szmat drogi Środa, 19 czerwca 2019

Marcin na bieżąco opisywał kolejne etapy drogi na Facebooku, na początku czerwca pisał: "Pokochałem życie w drodze. Zawsze najwięcej obaw miałem o komunikację z ludźmi. Jednak droga pokazuje mi, że nie ma żadnych ograniczeń i jeśli ktoś chce się dogadać, to się dogada. A dla mnie to jest jedna wielka lekcja języków obcych".

Cześć :) Pokochałem życie w drodze. Zawsze najwięcej obaw miałem o komunikację z ludźmi. Jednak droga pokazuje mi, że...

Opublikowany przez Szmat drogi Piątek, 7 czerwca 2019
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Szymon Pilarz

Nowe, zaktualizowane wydanie najdokładniejszego i najbardziej kompletnego polskiego przewodnika po Camino de Santiago

Zawiera wszystkie informacje potrzebne do zaplanowania i przejścia francuskiej drogi św. Jakuba z Saint Jean Pied-de-Port do Santiago de Compostela. Pozwala także...

Skomentuj artykuł

Po ponad trzech miesiącach drogi Marcin dotarł do Santiago. "Jestem szczęśliwy"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.