Podbijanie piłki przez tego niepełnosprawnego kibica cię zaskoczy. Tak wziął udział w akcji Zbigniewa Bońka
18-letni chłopak, cierpiący na dysplazję włóknistą kości, Wojciech Bąkowicz, jak sam o sobie pisze w opisie na swoim profilu na twitterze (nie)pełnosprawny kibic, podjął "wyzwanie Bońka" na tym portalu społecznościowym. Postanowił podbić 50 razy piłkę siedząc.
To wyzwanie jednak wykonał w niekonwencjonalny sposób. Pięćdziesięciokrotne podbicie piłki jest sporym wyzwaniem dla każdego pełnosprawnego człowieka, a co dopiero dla tego 18-latka. Ze względu na to, że nie mógł podbić piłki nogą, zrobił to... kulą. Zobacz to na filmie, który sam udostępnił:
Postanowiłem się pobawić i także spróbować, ale z uwagi, iż nie jestem w stanie wykonać to wyzwanie nogami postanowiłem owe ćwiczenie nieco urozmaicić ???? #50Bońka Pozdrawiam @LaczyNasPilka @BoniekZibi @GrzegKrychowiak pic.twitter.com/oK5023lpn2
— Wojciech Bąkowicz (@WBakowicz) 8 czerwca 2018
Opisał to w ten sposób: "Postanowiłem się pobawić i także spróbować, ale z uwagi, iż nie jestem w stanie wykonać to wyzwanie nogami postanowiłem owe ćwiczenie nieco urozmaicić #50Bońka Pozdrawiam".
Jak dowiedział się portal natemat.pl w rozmowie z Wojciechem Bąkowiczem, jest on licealistą i wielkim kibicem naszej drużyny na mundialu. Jak wziął udział w akcji? "To zaczęło się od kanału "Łączy Nas Piłka" i tam od programu wykreowanego przez Łukasza Wiśniowskiego "Misja mundial". Tam właśnie Grzegorz Krychowiak chciał podjąć wyzwanie Zbigniewa Bońka. Ono polegało na tym, że trzeba było usiąść i żonglować 50 razy piłką. Co nie było takie łatwe, bo Grzegorzowi Krychowiakowi udało się to za drugim razem, a byli też inny m. in. Wojciech Szczęsny, czy Robert Lewandowski, który to zawiesił poprzeczkę nieco wyżej, bo zrobił 100 żonglerek i jest teraz tzw. "setka Lewego". Ale to już wyższa szkoła jazdy".
Wygraną był bilet na mecz Polska - Litwa. Otrzymał go od Grzegorza Krychowiaka, czym sam był pozytywnie zaskoczony: "Na początku nie mogłem w to uwierzyć. Myślałem, że to jakiś śmieszek, trolluje mnie z fejkowego konta. Przecież teraz w sieci fake newsów jest przecież pełno. Nawet Donald Trump to zainaugurował. Ale zobaczyłem, że przy poście jest oznaczenie, które mówiło, że jest to konto zweryfikowane i wiedziałem, że coś jest na rzeczy naprawdę."
Gratulacje jestes w gronie #50bonka i chcialbym Cie zaprosic razem z osoba towarzyszaca na mecz z Litwa w Warszawie. Wyslij mi swoj numer telefonu na prywatnym.
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) 8 czerwca 2018
Gratulujemy Wojtkowi wielkiego zapału i dystansu oraz tej motywacji, jaką każdemu z nas dzięki swojemu wzięciu udział w tej akcji dał!
Skomentuj artykuł