Siedmioletni bohater. Chłopiec płynął rzeką przez godzinę, by ratować tatę i siostrę

Siedmioletni bohater. Chłopiec płynął rzeką przez godzinę, by ratować tatę i siostrę
Fot. News4JAX / Youtube
Twitter / kb

Ten siedmiolatek został okrzyknięty bohaterem. Dlaczego? Przez godzinę płynął po rzece, aby uzyskać pomoc dla swojej rodziny, która utknęła w wodzie.

Do zdarzenia doszło w piątek 28 maja. Właśnie tego dnia siedmioletni Chase Poust wraz ze swoim ojcem i czteroletnią siostrą  wybrał się na weekendowy wypad przy okazji Memorial Day, czyli amerykańskiego święta państwowego obchodzonego.

Siedmiolatek uratował swoją siostrę i ojca

Rodzina popłynęła łodzią na rzekę St. Johns w pobliżu Mandarin Point w Jacksonville na Florydzie. Ojciec Steven zaczął łowić ryby, a dzieci pływały w jego pobliżu.

Na ich nieszczęście w tym czasie występował prąd rzeki, który porwał czterolatkę ubraną w kamizelkę ratunkową. "Był tak silny, że moja siostra, która zwykle przesiaduje na tyłach łodzi wypadła" – relacjonował siedmioletni Chase w wywiadzie dla jednej ze stacji telewizyjnych.

DEON.PL POLECA

Chłopiec nie miał na sobie kamizelki ratunkowej, a mimo to, opuścił łódź, by spróbować pomóc siostrze. Na ratunek rzucił się również ojciec dwójki maluchów.

Chase płynął na przemian pieskiem i unosząc się na plecach, aby nie stracić zbyt wielu sił i utrzymać głowę nad wodą. Ostatecznie udało mu się dotrzeć po godzinie na ląd. Dzięki chłopcu, jego ojca i siostrę uratowali pracownicy Biura Szeryfa i Komisji Ochrony Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy.

Źródło: Twitter / kb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Jim Cymbala, Ann Spangler

Studentka, bezdomny, uzależniony, nastoletnia mama - każdy z nich ma problemy, nad którymi nie potrafi przejąć kontroli. W życiu tych ludzi niezmiennie trwa ból i cierpienie, wydaje się, że nic nie może tego zmienić... gdy...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Siedmioletni bohater. Chłopiec płynął rzeką przez godzinę, by ratować tatę i siostrę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.