To pierwsza kobieta na świecie, która tego dokonała. Gratulacje!
Marzyła o pójściu do wojska, a potem o wstąpieniu do policji. Wszystko się zmieniło, kiedy w wieku 20 lat po wypadku samochodowym straciła nogę. Przez trzy lata przeszła przez 20 operacji, ale niestety, nie udało się uratować nogi, konieczna była amputacja.
"Biegaj mniej, ale stań się silniejsza"
Te wydarzenia nie pozbawiły jej ważnej pasji, nadal nie rezygnowała z biegania. Na początku ćwiczyła ze zwykłą protezą, potem wymieniła ją na specjalną do uprawiania sportu. Kiedy biegała, zatrudniała opiekunkę do swoich dzieci, ponieważ nieraz pokonanie dłuższej trasy zajmowało jej całą noc. Teraz wyznaje zasadę: "Biegaj mniej, ale stań się silniejsza".
Swoją przygodę z ultramaratonami zaczęła w 2009 roku, pokonując 210 km. W tym roku pokonała maraton prowadzący m. in. przez Saharę. Biegła z plecakiem wypełnionym jedzeniem, napojami i potrzebnym sprzętem. Sam bieg trwał 6 dni. Tuż przed biegem córeczka dała jej dopingującą kartkę z napisem: "Powodzenia. Kocham Cię. Nie umieraj".
Co daje jej sport?
Bieganie dodaje Amy pewności siebie i przynosi zadowolenie. "Kiedy przydarzyło mi się coś złego, poszłam na bieg. To powstrzymywało mnie od ciemności". Nie chodzi jej o sam wynik, ale o coś więcej. Jak sama mówi: "Kiedy upadam, śmieję się, płaczę, wracam i nie przestaję".
Skomentuj artykuł