Nie dawali mu szans na przeżycie. Teraz spotkał św. Mikołaja
Jaxon ma 3 latka. Urodził się z poważną wadą mózgu. Po jej wykryciu w 17 tygodniu ciąży lekarze sugerowali aborcję. Nikt nie wierzył, że przeżyje. Teraz podróżuje (jeszcze z rodzicami :)) po świecie i spotyka... św. Mikołaja! Poznaj jego historię.
Po dokładnych badaniach i zapoznaniu się z wadą Jaxona, gdy jeszcze był w brzuchu mamy, lekarze zaczęli używać ładnego słowa "zakończenie" (ang. termination). Rodzice mieli tylko jedno pytanie: czy chłopiec cierpi. Lekarze odpowiedzieli, że nie.
"Być może, gdybym wiedziała, że cały czas będzie cierpiał, że cały czas go coś boli lub że nasze życie jest zagrożone, to myślałabym inaczej" - wspomina jego matka, Brittany - "Ale nie musieliśmy się wtedy o to martwić".
"Jesteśmy chrześcijanami" - dodaje Brandon - "Wierzymy w to, co wierzymy. Cały czas staram się robić to, co najlepsze dla naszej rodziny: dla Brittany i przede wszystkim dla Jaxona".
Po urodzeniu Jaxona, lekarze powiedzieli rodzicom, że nie są pewni, czy przeżyje choćby tydzień. Dziś 3 latka i jest powszechnie uznawany za żyjący cud - choć jest niepełnosprawny (cierpi na bardzo rzadkie połączenie dwóch wad mózgu: mikrocefalii i wodogłowia), to cały czas dzielnie przechodzi przez niezbędne operacje.
(fot. Facebook.com / Brandon Buell)
Brandon opublikował wpis z okazji Święta Dziękczynienia: "Za co jesteście wdzięczni w tym roku? Ja dziękuję za swoją rodzinę, która każdego dnia wybiera to, aby wstać i nadal walczyć, nadal kochać i nadal sprawiać - choćby w tej małej części - że świat będzie lepszy niż był wczoraj. Choć nie zasługuję na te wszystkie błogosławieństwa, które otrzymałem, to nasza rodzina naprawdę jest prowadzona przez najcudowniejszą kobietę, którą spotkałem: bezinteresowną żonę, piękną matkę o wielkim sercu, która daje z siebie wszystko dla najsilniejszego i najdoskonalszego chłopca, którego poznałem - naszego syna, Jaxona".
Brandon skierował również słowa do wszystkich, którzy ich wspomagają: "Każdemu, ktokolwiek wspiera Jaxona w jakikolwiek sposób, dziękujemy! Mamy nadzieję i modlimy się o to, że Jaxon Strong będzie dla nas cały czas źródłem miłości i siły, dla każdego kto tego potrzebuje w danej sytuacji i walce. Dzielmy się, kochajmy, walczmy i dziękujmy - pamiętając, co jest najważniejsze w tym życiu. Czujmy się przez wszystko błogosławieni".
(fot. www.facebook.com/WeAreJaxonStrong)
Skomentuj artykuł