Święto Muzyki w Polsce - koncerty w parkach i na ulicach

Występy zawodowych muzyków i amatorów na ulicach, skwerach i w parkach miejskich odbędą się w niedzielę. Tego dnia na całym świecie obchodzone jest Święto Muzyki. Częścią polskich obchodów będzie charytatywna akcja "Daruj muzę".

Inicjatorem Święta Muzyki był francuski kompozytor Marcel Landowski, którego pomysł spotkał się z aprobatą ówczesnego ministra kultury. Pierwsza edycja imprezy odbyła się 21 czerwca 1982 r. w Paryżu. Od tamtej pory w stolicy Francji odbywa się ona corocznie w pierwszy dzień kalendarzowego lata.

Organizatorzy akcji namawiają mieszkańców do wyjścia z muzyką na ulice, w przestrzeń publiczną. Muzykanci-amatorzy i zawodowcy okupują miejskie skwery, ulice i parki, prezentując swoje kompozycje, często pisane "do szuflady". Święto, początkowo obchodzone jedynie nad Sekwaną, w ciągu kilku lat stało się ogólnoeuropejską imprezą, w której udział biorą instytucje kultury, filharmonie, opery i akademie muzyczne.

W przeszłości próby przeniesienia Święta Muzyki podjęto w Krakowie i Warszawie, jednak akcja nie odniosła spodziewanego skutku. Do stworzenia polskiej tradycji obchodów namawia dziennikarz Polskiego Radia Kamil Szwarbuła, organizator akcji "Daruj muzę", która odbędzie się w niedzielę w Warszawie.

- W Paryżu wychodzi to pięknie. Widzę to w relacjach telewizyjnych, prasowych. Rozmawiałem z koleżanką, która przez wiele lat mieszkała w Paryżu i usłyszałem, że to co się tam dzieje to istne szaleństwo. Muzycy wręcz biją się o to, kto zajmie lepsze miejsce na ulicy - bo akurat to skrzyżowanie jest lepsze niż inne, w tym parku jest więcej ludzi niż w innym. Usłyszeć można wszystko, każdy gatunek muzyki - poważną, rockową, szanty - mówił Szwarbuła.

Jego zdaniem świadomość, że takie święto odbywa się w innych krajach, dociera także do Polski. - Słyszałem, że w Łodzi również przygotowywana jest impreza w ramach Święta Muzyki. Ale czemu to nie przebiło się do szerszej świadomości widowni? Może granie na ulicy nie kojarzy się w Polsce dobrze. Jednak publiczność na ulicy nie różni się przecież niczym od tej na sali koncertowej. Więcej - na ulicy masz szansę dotrzeć do szerszej widowni - ocenił dziennikarz.

W ramach akcji "Daruj muzę" muzycy, którzy wyjdą w niedzielę na ulice, będą zbierać pieniądze na cele charytatywne. Datki można będzie wrzucać do pokrowców na instrumenty i przysłowiowych "czapek". Sami muzycy zadecydują na jaki cel przekażą zebrane przez siebie pieniądze.

- Być może przechodzień nie będzie mieć zaufania - jest obcy człowiek, który deklaruje, że zbiera pieniądze na jakiś cel. Opieramy się na zaufaniu. Jeśli artysta chce wesprzeć jakiś cel - fundację, stowarzyszenie, rodziców zbierających fundusze na rehabilitację dziecka - niech zaprosi przedstawiciela tej fundacji i po swoim koncercie, niech dokona aktu przekazania pieniędzy. Jesteśmy szczerzy i chcemy pomagać - podkreślił Szwarbuła.

Jak podkreślił, aby uczestniczyć w święcie nie potrzeba żadnych pozwoleń, zgłoszeń, certyfikatów. Wystarczy wyjść z instrumentem w przestrzeń publiczną. - Jeśli ktoś chce zagrać, może nas o tym poinformować, a my zamieścimy o tym informację na naszych stronach, portalach społecznościowych. Ale nie musicie się do nas zgłaszać, róbcie swoje. Wy najlepiej wiecie komu potrzebna jest pomoc w waszej okolicy - apelował.

Oficjalnie, pierwsza edycja obchodów Święta Muzyki odbyła się w Polsce w 2000 r. w Warszawie. Na 19 scenach odbyło się ponad 50 otwartych dla widowni koncertów. Zagrali m.in. Budka Suflera, Maryla Rodowicz i Paul Young. Podczas kolejnych odsłon dla publiczności występował Lech Janerka, Skaldowie, Zbigniew Wodecki i Tadeusz Woźniak.

Kolejne edycje święta odbywały się także w Toruniu, Włocławku i Wolsztynie; w 2014 r. w Krakowie odbyła się impreza Wianki Święto Muzyki.