Wrak Titanica w technologii 3D
Wrak "Titanica" będzie można obejrzeć w technologii 3D. Specjalna ekipa na statku badawczym "Jean Charcot" pracuje od środy w miejscu na Atlantyku, gdzie w 1912 roku zatonął słynny statek pasażerski.
Jak podają kanadyjskie media, praca oceanografów, techników i badaczy potrwa trzy tygodnie. Spoczywający cztery kilometry pod wodą transatlantyk, w którego katastrofie zginęło 1 500 osób, będzie filmowany, skanowany; ekipa specjalistów będzie używać technologii sonarowych także do sporządzenia trójwymiarowych map dna oceanu.
Wyprawę w pobliże kanadyjskiej Nowej Fundlandii, gdzie "Titanic" zatonął po zderzeniu z górą lodową, sponsoruje RMS Titanic Inc., firma mająca wyłączne prawa do wraku. W poprzedniej ekspedycji RMS Titanic z 2004 roku wydobyto elementy wraku i przedmioty ze statku. W Norfolk w Stanach Zjednoczonych toczy się proces w sprawie określenia tytułu własności do wydobytych przedmiotów. RMS Titanic uważa, że ma do nich prawo tytułem rekompensaty za swoje badania, a wartość rynkową wydobytych przedmiotów szacuje na prawie 111 mln dolarów - przypomniał dziennik "Toronto Star".
Obecnie firma nie będzie wydobywać żadnych przedmiotów, chce natomiast zarobić na sprzedaży zdjęć, map i innych produktów, które mogą powstać dzięki pracy specjalistów - podała telewizja CBC. Zdjęcia dna oceanu i "Titanica" mają m.in. być dostępne na płytach DVD.
Specjaliści zamierzają jednak nie tylko sporządzać mapy i zdjęcia statku; ich badania będą także dotyczyć stanu wraku, który odnaleziono dopiero 25 lat temu.
Najsłynniejszym filmem o "Titanicu" jest obraz kanadyjskiego reżysera Jamesa Camerona z udziałem Leonarda DiCaprio i Kate Winslet. Cameron nie tylko zatrudnił historyków do pomocy w projektowaniu dekoracji. Przygotowania do kręcenia filmu zaczął, wykorzystując rosyjskie okręty podwodne właśnie na miejscu, gdzie leży wrak "Titanica".
Skomentuj artykuł