Zapachy także regulują apetyt
Najbardziej sycące są zapachy produktów mięsnych, ale też kawy, lodów waniliowych i czekoladowych. Zapach wanilii silniej wpływa na apetyt osób z nadwagą – twierdzą naukowcy z Wrocławia, badający reakcje Polaków na różne wonie. Ich celem jest opracowanie nowej generacji środków regulujących apetyt.
Z naturalnych i bezpiecznych olejków eterycznych oraz aromatów spożywczych badacze z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu planują skomponować kombinacje zapachowe na blotterach. Zakładają oni, że środki na tekturowych paskach (takich, jakich używamy również w perfumeriach) będą mogły zwiększać lub zmniejszać apetyt i wspierać terapię osób z niedowagą lub nadwagą i otyłością.
Zespół Jacka Łyczko, doktoranta w Katedrze Chemii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, realizuje te badania w ramach grantu NCBiR, wynoszącego 1,5 mln zł. Właśnie opracowane zostały wyniki badań ankietowych.
W ramach pierwszej części projektu naukowcy sprawdzili, jakie aromaty kojarzą się Polakom ze smacznym jedzeniem. W ankietach wzięło udział 530 osób, w tym 328 kobiet. 64,5 proc. badanych stanowiły osoby w wieku 60 lat i starsze. Średnia wartość wskaźnika wagowo-wzrostowego (BMI) wśród badanych wynosiła 29,13 kg/m2, co oznacza nadwagę. Najniższa odnotowana wartość to 14,68 kg/m2 (niedowaga), zaś najwyższa - 58,82 kg/m2 (otyłość III stopnia).
Podczas analizy wyników ankiet zaobserwowano istotne statystycznie różnice w odczuciach dotyczących apetytu po ekspozycji na produkty o aromacie wanilii - relacjonują autorzy badania w informacji przekazanej PAP. U respondentów z prawidłową masą ciała zapach ten miał mniejszy wpływ na apetyt, niż u osób z nadwagą lub otyłością (spośród 237 osób aż 162 ankietowanych zadeklarowało takowy wpływ).
Wykazano też istotne statystycznie różnice w odczuciach dotyczących apetytu po ekspozycji na zapach bananów. Aż 68 proc. respondentów (361 osób) miało po nim ochotę na jedzenie, w tym aż 264 osoby z nadwagą lub otyłością.
Poczucie błogości wśród 225 ankietowanych (42,5 proc. ) wywoływał zapach kawy, u 159 osób (30 proc. ) - zapach lodów waniliowych, a u 144 osób (27,2 proc. ) był to zapach lodów czekoladowych.
Najbardziej sycące okazały się jednak zapachy produktów mięsnych. Badania prowadzone pod opieką naukową prof. Antoniego Szumnego potrwają ponad dwa lata. W kolejnych etapach prac zespół skomponuje odpowiednie zapachy, przebada je pod względem chemicznym i przedstawi do analizy ekspertom sensorycznym. W rezonansie magnetycznym przetestowane zostanie oddziaływanie zapachów na odpowiednie ośrodki w ludzkim mózgu.
„Rynek suplementów diet regulujących apetyt jest ogromny – kupujemy ponad 625 mln opakowań takich substancji rocznie. Problem polega na tym, że albo ich skuteczność jest dyskusyjna, albo wywołują wiele skutków ubocznych” – zastrzega Jacek Łyczko. Jak dodaje, nowo opracowane środki będą bezpieczne i nie będą pachniały nieprzyjemnie.
Naukowcy realizujący projekt nie chcą odstraszać od jedzenia, wywoływać negatywnych skojarzeń czy poczucia winy u osób ze zbyt dużą masą ciała. Zapachy mają wywołać uczucie sytości, które będzie się kojarzyło np. ze zjedzeniem pysznego, ale kalorycznego deseru. Mogą też skierować apetyt osób odżywiających się niewłaściwie na zdrowsze produkty - tłumaczą.
Źródło: PAP/tkb
Skomentuj artykuł