"Zimni ogrodnicy". Kiedy nastąpi majowe ochłodzenie i co jest jego przyczyną?
Kto z nas nie słyszał o "zimnej Zośce" i "zimnych ogrodnikach"? Ludowe przysłowia i podania od pokoleń przygotowują nas na majowe załamanie pogody, w czasie którego mogą pojawiać się przymrozki, niszczące dopiero co rozwinięte rośliny. Powtarzalność tego zjawiska, która z perspektywy wielu lat obserwacji jest wyjątkowo precyzyjna i przewidywalna, można jednak łatwo wytłumaczyć. Czytając ten artykuł dowiesz się, co wywołuje załamanie pogody w połowie maja i dlaczego nosi ono nazwę "zimnych ogrodników".
"Zimni ogrodnicy" a ludowe podania
Prognoza pogody, która opiera się na nauce, prowadzona jest stosunkowo od niedawna. Nasi przodkowie nie mieli dostępu radia, telewizji, ani tym bardziej internetu, a źródłem ich wiedzy o zjawiskach pogodowych była obserwacja, utrwalona w przekazywanych z pokolenia na pokolenie przysłowiach i zwyczajach. Ludowe porzekadła pogodowe stanowią bardzo bogaty zbiór, a przysłowia o "zimnych ogrodnikach" zajmują wśród nich szczególne miejsce. Ich ilość świadczy o tym, że majowe załamanie pogody było zjawiskiem powtarzającym się regularnie i precyzyjnie.
Niektóre z przysłów, które związane są z "zimnymi ogrodnikami":
- "Pankracy, Serwacy i Bonifacy chłodem się znaczą i zwykle płaczą".
- "Za świętą Zofiją pola w kłos wybiją".
- "Pankracy, Serwacy, Bonifacy: źli na ogród chłopacy".
- "Święta Zofija kłosy rozwija".
Co wywołuje majowe załamanie pogody?
"Zimni ogrodnicy" to nic innego jak zjawisko klimatyczne, polegające na zmianie cyrkulacji powietrza. Mniej więcej w połowie maja, po dłuższym utrzymywaniu się barycznego wyżu nad Europą Środkową, nad kontynent zaczyna napływać niż, który przynosi chłodne powietrze arktyczne - czytamy w "Wikipedii".
Ochłodzenie nie musi występować dokładnie między 12 a 15 maja. Równie dobrze może nastąpić bezpośrednio przed lub po "zimnych ogrodnikach".
Wyraźny spadek temperatury następuje, gdy bezchmurne niebo powoduje uwalnianie do przestrzeni kosmicznej ciepła zgromadzonego na powierzchni ziemi. Powtarzalność tego zjawiska jest wyraźna. Analiza danych atmosferycznych przeprowadzona w latach 1881-1980 przez Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego wykazała, że prawdopodobieństwo spadku temperatury w połowie maja wynosi dla naszego obszaru 34 proc. W niektórych latach spadek temperatury był znaczny i wynosił aż 10 stopni Celsjusza.
Przeciwieństwem "zimnych ogrodników" jest ciepła i słoneczna pogoda w październiku i listopadzie - tzw. "babie lato", kiedy następuje odwrócenie cyrkulacji powietrza - informuje portal "Twoja Pogoda".
Skąd wzięli się "zimni ogrodnicy" czyli kilka słów o patronach majowego załamania pogody
"Zimni ogrodnicy" to święci - Pankracy, Serwacy, Bonifacy, Zofia i Izydor. Ich wspomnienia obchodzimy od 12 do 15 maja. Spośród "zimnych ogrodników" najbardziej znana jest "zimna Zośka", której wspomnienie przypada w tym samym dniu, co wspomnienie św. Izydora.
Wspomnienia liturgiczne patronów "zimnych ogrodników":
- św. Pankracy - 12 maja
- św. Serwacy - 13 maja
- św. Bonifacy - 14 maja
- św. Zofia i św. Izydor - 15 maja
"Zimni ogrodnicy" w 2022 roku. Jaka będzie pogoda?
Jak informuje portal "Gazeta", w tym roku "zimna Zośka", choć nadejdzie później, zdecydowanie nas nie ominie.
Majowe ochłodzenie w 2022 roku wystąpi już po "zimnych ogrodnikach". Według synoptyków, chłód pojawi się w noc z poniedziałku na wtorek. Kolejne noce będą obfitować w przygruntowe przymrozki na północy i północnym wschodzie Polski do -2 stopni. Temperatura minimalna mierzona na wysokości 2 metrów osiągnie około 0 stopni - informują synoptycy IMGW, cytowani przez portal "Gazeta".
Źródło: Twoja Pogoda, Gazeta, Wikipedia / pk
Skomentuj artykuł