Pierścionek zaręczynowy za tysiąc funtów zamiast na ręce narzeczonej wylądował w jeziorze
Fot. Facebook/depositphotos.com
Facebook/@TheIndependentOnline/mk
To miał być bardzo romantyczny moment. Wieczór, pomost nad jeziorem, narzeczona czekająca z zasłoniętymi oczami. Mężczyzna sięgnął do kieszeni, wyciągnął małe pudełko, otworzył je i nagle...
Rozległ się dźwięk. Ona zapytała: "To nie jest to, co myślę, że się stało". Narzeczony nerwowo wydusił krótko brzmiące słowo. Katastrofa nadeszła w jednej chwili. Zobacz ciąg dalszy historii - najlepiej z dźwiękiem.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł