Takiej sztuki teatralnej jeszcze nie było. Jezuita "nie wierzy w śmierć"
Teatr Miniatura w Gdańsku 5 listopada 2017 r. zainaugurował nowy sezon przedstawieniem "Nie wierzę w śmierć" autorstwa o. Wacława Oszajcy SJ w reżyserii Tomasza Kaczorowskiego.
W zapowiedzi przedstawienia na stronie teatru czytamy: "Nie wierzę w śmierć" to otwarty i szczery dialog o granicach sztuki i kultu religijnego prowadzony przez człowieka Kościoła oraz osobę niewierzącą.
Jako punkt wyjścia do tej rozmowy autor o. Wacław Oszajca i reżyser Tomasz Kaczorowski wybrali gdańską legendę o niespotykanej ekspresji konającego Chrystusa z krucyfiksu, który stanowi jeden z elementów pochodzącej z XV wieku Grupy Ukrzyżowania w Bazylice Mariackiej. To opowieść o rzeźbiarzu, który zabił swojego modela, żeby w wiarygodny sposób oddać wyraz cierpienia i męki umierającego. Współpraca autora i reżysera jest dowodem na to, że przeciwieństwa mogą zrodzić wzajemne zaufanie i szacunek".
Z recenzji "Nie wierzę w śmierć" zrealizowana na podstawie tekstu o. Wacława Oszajcy w reżyserii Tomasza Kaczorowskiego to piękny, mądry i wzruszający spektakl. (…) Jest to spektakl na granicy magii. Jak zaczarowani śledzimy wydarzenia, a kiedy sztuka się kończy, pytamy: to już? Szkoda. Nastrój buduje też muzyka Miłosza Sienkiewicza. Najnowszą premierę uważam za wyjątkowo udaną i gorąco polecam". Grażyna Antoniewicz, "Dziennik Bałtycki"
"Reżyser całą historię rozgrywa w półmroku, nie oszczędzając widzom dramatycznych momentów akcji, podkreślonych grą świateł. W prostocie zarówno lalek, jak i konstrukcji samego spektaklu tkwi klucz do powodzenia spektaklu. Nie ma tu większych niespodzianek, poza drobnymi elementami humorystycznymi. Sytuację na scenie dobrze dopasowaną do zdarzeń muzyką uzupełnił Miłosz Sienkiewicz. Dlatego "Nie wierzę w śmierć" to zgrabna, spójna opowieść, gloryfikująca takie wartości jak miłość, przebaczenie czy pojednanie".
Skomentuj artykuł