Trener Fernando Santos powrócił do Kościoła dzięki… Janowi Pawłowi II

Trener Fernando Santos powrócił do Kościoła dzięki… Janowi Pawłowi II
Jan Paweł II był dla Fernando Santosa szczególnie ważną postacią (fot. Łączy nas piłka / YouTube.com)
sport.fakt.pl / tk

Ksiądz Nuno Coelho, który jest przyjacielem Fernando Santosa, opowiedział redakcji sport.fakt.pl m.in. o wierze nowego selekcjonera polskich piłkarzy, o początkach ich przyjaźni oraz o tym, jak wielki wpływ na Santosa miał Jan Paweł II.

– Jestem księdzem w parafii w Cascais od ponad 14 lat, tak więc poznałem Fernando Santosa około 2008 r. To fantastyczny facet, który regularnie przychodzi do naszego kościoła. Bardzo często można go u nas spotkać – powiedział ks. Coelho w rozmowie z portalem sport.fakt.pl.

DEON.PL POLECA




Fernando Santos w kościele „daje sobie rade”

- W normalne dni robocze zazwyczaj przychodzi sam, jednak podczas weekendów odwiedza nas z żoną. Dzieciaki są już dorosłe, mają własne życie, tak więc ich już nie widuję. Są po prostu dorosłe – dodał kapłan.

Portugalski ksiądz został zapytany, czy nowy trener Polaków zna pieśni religijne. – Pewnie i ma do tego wspaniały głos. Problem w tym, że nie nadaje się do śpiewania! Oczywiście żartuję. Wiem, że w piłkarskiej szatni potrafi donośnie krzyczeć na piłkarzy, tak więc w kościele także daje sobie radę! A że od lat przychodzi do naszego kościoła, tak więc zaręczam, że miał odpowiednio dużo czasu, aby nauczyć się wszystkich tekstów na pamięć – zaznaczył ks. Nuno.

Jan Paweł II i powrót Santosa do Kościoła

Przed kościołem Parish of Cascais stoi figura Jana Pawła II. Dla Fernando Santosa ta postać jest niezwykle ważna.

– Można wyszukać w sieci mnóstwo wypowiedzi Fernando na temat polskiego papieża. To był duchowy przewodnik dla waszego obecnego trenera już od lat 90-tych, kiedy to powrócił na łono Kościoła katolickiego. I to właśnie słowa i teksty Jana Pawła II sprawiły, że Fernando postanowił do nas powrócić. Szczególnie podczas pracy w Grecji miał sporo czasu, aby poznać nauki papieża — powiedział duchowny.

Na pytanie dziennikarzy o to, czy będzie modlił się za powodzenie Fernando Santosa w prowadzeniu polskiej reprezentacji, ksiądz Coelho odparł:

– Gdyby zadać to samo pytanie Fernando Santosowi, to jestem pewien, że poprosiły Boga o coś zupełnie innego. Poprosiłby o mądrość, siłę i o możliwość podążania właściwą drogą. Nigdy nie poprosiłby Boga o zwycięstwo, nigdy! I właśnie tego się od niego nauczyłem. Oczywiście ja sam będę się modlił o Fernando, a także o jego pracę w reprezentacji Polski. Nie o zwycięstwa czy gole, tylko o to, żeby był sobą i pracował najlepiej, jak tylko potrafi. Myślę, że to najbardziej mogłoby mu się spodobać!

Źródło: sport.fakt.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
abp Grzegorz Ryś

Wspólnota w Kościele jest nam zadana, my jej nie tworzymy, my musimy do niej dorastać.

Skoro wiara jest osobistym spotkaniem z Bogiem, to po co nam Kościół? Ten Kościół, który jest pełen takich samych grzeszników...

Skomentuj artykuł

Trener Fernando Santos powrócił do Kościoła dzięki… Janowi Pawłowi II
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.