Ten fenomen powtarza się każdego roku od kilkuset lat
Jak to wygląda dzisiaj? Wczesnym rankiem tramwaje i autobusy są przepełnione ludźmi. Setki, a nawet tysiące osób jadą w tym samym kierunku. Podobno w tym roku będzie można spotkać się osobiście ze świętymi. Co takiego się wydarzyło?
Odpowiedź na to pytanie jest jedna. Za tydzień zacznie się adwent, a wraz z nim roraty. Fenomen tej porannej Mszy trwa nieprzerwanie już od kilkuset lat. W Polsce sięga XIII wieku!
W tym roku krakowscy jezuici wychodzą do wiernych z niezwykłą propozycją. Na świt oczekiwać będziemy wraz ze świętymi jezuitami. Będą oni nas inspirować i ukazywać prawdziwy sens oczekiwania na Chrystusa w kontekście Bożego Narodzenia oraz jego powtórnego przyjścia.
Na tej ciemnej drodze kierunek będą nam wskazywać m.in.: bł. Jan Beyzym SJ, św. Piotr Faber, św. Andrzej Bobola oraz św. Stanisław Kostka SJ. Nie zabraknie oczywiście św. Ignacego Loyoli, który jest najlepszym doradcą, a jego fenomen odkrywają po dziś dzień na całym świecie nie tylko chrześcijanie. Nie zabraknie oczywiście jednej z najważniejszych adwentowych postaci, czyli Maryi. Jeśli chcesz coś w życiu zmienić oraz podążać po pewnych i sprawdzonych śladach to roraty ze świętymi są właśnie dla ciebie.
- Chcemy pokazać, że święci jezuici są z krwi i kości, tym samym są nam bliscy i pokazują, że świętość jest każdego - mówi Dawid Kowalewski SJ, pomysłodawca tematyki tegorocznych spotkań w Bazylice NSPJ w Krakowie.
Jezuickie roraty mają swoją wieloletnią tradycję. Młodych zachęca również możliwość zjedzenia wspólnego śniadania. Żyjemy w świecie, gdzie często brakuje relacji z drugim człowiekiem lub są one bardzo płytkie. Ludzie przy śniadaniu czują się sobie bliscy i wzajemnie potrzebni. Opowiadają własnym językiem o Bogu i robią to najlepiej, jak potrafią. Tego nie zastąpi żadne kazanie.
- Czas adwentu daje osobom wierzącym możliwość zatrzymania się. Mówi się często, że mamy oczekiwać na Boga, który przecież jest nieustannie obecny. Dla mnie czas adwentu jest po pierwsze czasem zatrzymania zobaczenia za czym i dokąd biegnę? Czego tak naprawdę chcę od życia oraz czy to, co robię daje mi spełnienie i szczęście, które nie jest prowizoryczne? - dodaje młody jezuita.
Jezuickie roraty w krakowskiej bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa od lat przyciągały rzesze młodych. Byli oni spragnieni również piękna liturgii sprawowanej "na poważnie". W tym wyjątkowym czasie zwłaszcza w liturgii można odkryć niewypowiedziane prawdy o nadejściu Boga. Przez lata o oprawę dbał Jezuicki Chór Akademicki. Związanych z nim było wielu znanych dziś muzyków, jak choćby Kuba Blycharz, autor hymnu ŚDM w Krakowie. W tym roku nie zabraknie również tej pięknej oprawy.
Warto poświęcić najbliższe tygodnie, by przeżyć wiarę na nowo, na swój sposób. Bogactwo tego okresu zachęca nas do pogłębienia naszej obecności w Kościele. W przeciwnym razie prześlizgniemy się jedynie po adwencie. Ta droga nie kończy się na bezpośrednim przygotowaniu do świąt Bożego Narodzenia. Oczekiwanie chrześcijanina powinno być nieustanne, ale też dynamiczne. Nie zatrzymuj się w miejscu.
Ruszamy w poniedziałek 4 grudnia. Zapraszamy wszystkich od poniedziałku do piątku o godz. 7:00 do krakowskiej Bazyliki NSPJ przy ul. Kopernika 26.
Wszystkich spoza Krakowa zachęcamy, aby także poszukiwali rorat w swoim mieście. Tak przeżyty adwent gwarantuje naprawdę niezapomniane i głęboko poruszające święta Bożego Narodzenia. Nie prześpijmy najważniejszego!
Skomentuj artykuł