32. Rajd Dakar - Przygoński i Sonik w czołówce
Motocyklista Jacek Przygoński (Orlen Team) zajął siódme miejsce, a jadący quadem Rafał Sonik był dziesiąty na czwartym etapie - z Fiambali do Copiapo - rozgrywanego w Argentynie Rajdu Dakar. Słabiej niż w poprzednich dniach pojechał Krzysztof Hołowczyc, ale wciąż jest wysoko w klasyfikacji generalnej. Podczas tego etapu kierowcy przekroczyli granicę argentyńsko-chilijską.
Ze względu na późną porę ukończenia poprzedniego etapu przez wielu kierowców, zwłaszcza ciężarówek, organizatorzy zdecydowali się skrócić długość trasy o 40 km, a uczestnicy rajdu stanęli na starcie półtorej godziny później niż pierwotnie planowano.
Hołowczyc, jadący Nissanem z belgijskim pilotem Jeanem Markiem Fortinem, finiszował na 16. miejscu, choć na półmetku był siódmy. W klasyfikacji generalnej zajmuje szóstą lokatę, ale przewaga lidera Stephane'a Peterhansela (Francja, BMW) zwiększyła się do godziny i 38 sekund. We wtorek Francuz był drugi, a rywalizację z Amerykaninem Robinem Gordonem przegrał zaledwie o sekundę.
Wśród motocyklistów najszybszy był Hiszpan Mark Coma. Przygoński straciła do niego 8.43. Jako 26. linię mety minął Jacek Czachor - strata 18.02, Krzysztof Jarmuż był 55. - 36.74, a Marek Dąbrowski zajął 61. pozycję - 38.53. Liderem pozostał Francuz Cyril Despres. Czachor jest 18., Przygoński - 21., Jarmuż zajmuje 39. lokatę, a Dąbrowski plasuje się na 61. miejscu.
Wśród kierowców quadów Sonik dobrze radził sobie podczas przeprawy przez Andy, ale ostatecznie do najszybszego na etapie Argentyńczyka Alejandro Patronelliego stracił 24.10. W klasyfikacji generalnej prowadzi brat Alejandro - Marcos Patronelli. Sonik, ze stratą 4.00,29, jest 12.
Skomentuj artykuł