Alarm przeciwlotniczy w Kijowie. Walki na obrzeżach miasta
Alarm przeciwlotniczy został ogłoszony w środę rano w szeregu ukraińskich miejscowości i obwodów, m.in. w Czerkasach, Sumach i Kijowie - podaje portal Suspilne. W stronę stolicy Ukrainy przesuwa się rosyjski konwój pojazdów wojskowych.
Alarm przeciwlotniczy został ogłoszony w środę rano w szeregu ukraińskich miejscowości i obwodów, m.in. w Kijowie, Czerkasach i Sumach - podaje portal Suspilne. Informuje również o „głośnym wybuchu” w Charkowie.
Alarm ogłoszono w Kijowie i obwodzie kijowskim, w Czerkasach, Sumach, w obwodzie czernihowskim i połtawskim. Wszystkich mieszkańców wezwano do ukrycia się.
W stolicy kraju wszystkie stacje metra oprócz naziemnych działają jako schrony.
Sumy na północnym wschodzie kraju znowu ostrzeliwano z artylerii. - Na ulicach trwają walki, proszę nie wychodzić z ukrycia - zaapelowała administracja mieska, cytowana przez Suspilne.
W stronę stolicy Ukrainy wciąż przesuwa się ciągnący się przez 60 kilometrów rosyjski konwój czołgów i pojazdów wojskowych. Widać go wyraźnie na zdjęciach satelitarnych.
Przedstawiciele władz USA utrzymują, że przejazd konwoju został jednak wstrzymany ze względu na brak paliwa.
PAP/RMF FM/dm
Skomentuj artykuł