Alpejski PŚ: Bode Miller wygrał superkombinację
Bode Miller wygrał w szwajcarskim Wengen zawody alpejskiego Pucharu Świata w superkombinacji. 32-letni Amerykanin odniósł 32. zwycięstwo w karierze, ale pierwsze w tym sezonie.
Po raz szósty w pucharowej rywalizacji Miller triumfował w superkombinacji lub kombinacji (dwudniowej), w której na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City (2002) zdobył srebrny medal. Rok później w Sankt Moritz zdobył w tej konkurencji tytuł mistrza świata.
Poza tym Amerykanin w PŚ dziewięciokrotnie był najlepszy w slalomie gigancie, siedmiokrotnie w zjeździe oraz po pięć razy w slalomie i supergigancie. Ma też w dorobku pięć medali MŚ, w tym cztery złote.
W piątek Miller uzyskał łączny czas w zjeździe i slalomie - 2.35,96. Wyprzedził dwóch Szwajcarów: o 0,37 s Carlo Jankę oraz o 0,42 s Silvana Zurbriggena. Czwarty, ze stratą 0,71 s, był Austriak Benjamin Raich, który dzięki temu utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ.
Raich zgromadził dotychczas 689, a drugi w rywalizacji o Kryształową Kulę Janka ma ich 657. Trzeci jest Norweg Aksel-Lund Svindal - 486, który w Wengen był ósmy.
W superkombinacji wystartował Maciej Bydliński, który w zjeździe był 57., tracąc do Millera 6,81 s. Po południu dotarł do mety slalomu, ale został zdyskwalifikowany, ponieważ na trasie nieprawidłowo pokonał jedną z tyczek.
W sobotę najlepsi alpejczycy wystartują w Wengen w prestiżowym zjeździe, najdłuższym w całym cyklu Pucharu Świata. Natomiast w niedzielę w szwajcarskiej miejscowości zostanie rozegrany slalom.
Skomentuj artykuł