Boris Johnson pojedzie na Ukrainę? Brytyjski premier jest "zdesperowany" i chce "doświadczyć tego, co się tam dzieje"
Wiele wskazuje na to, że brytyjski premier Boris Johnson pójdzie w ślady Mateusza Morawieckiego i uda się z wizytą na Ukrainę. Informują o tym brytyjskie media.
Jak czytamy w powołującym się na "Daily Mail" portalu "Wprost", premier Wielkiej Brytanii być może "pójdzie w ślady Mateusza Morawieckiego". Brytyjski dziennik opublikował w poniedziałek rano informację, z której wynika że możliwa jest podróż Johnsona na ogarniętą wojną Ukrainę.
Według "Daily Mail" Boris Johnson zapytał brytyjskie służby o możliwość zorganizowania podróży na Ukrainę, w tym o sprawdzenie potencjalnego ryzyka, jakie wiązałoby się z tego typu wizytą.
Johnson jest "zdesperowany" i chce "doświadczyć tego, co się tam dzieje"
O możliwej wizycie brytyjskiego premiera na Ukrainie poinformował również portal "Independent". Według niego Boris Johnson jest "zdesperowany", aby odwiedzić Ukrainę i "doświadczyć tego, co się tam dzieje".
Przewodniczący partii torysów, Oliver Dowden, przekonywał, że ryzykowna wizyta byłaby ważna, aby umożliwić premierowi "zobaczenie, co się dzieje w terenie".
Według "Wprost" otoczenie Johnsona jest jednak sceptyczne wobec jego wizyty na Ukrainie.
- Jeśli odłożyć na bok obawy dotyczące bezpieczeństwa, które są znaczne, pozostaje pytanie, czy jest jakaś wartość dodana, którą da się osiągnąć podczas osobistej wizyty, czy byłby to wyłącznie pokaz solidarności, i czy jest to wystarczający cel sam w sobie - informuje "Daily Mail", cytowany przez "Wpros".
Źródło: Wprost / Independent / pk
Skomentuj artykuł