Brytyjski rząd wprowadza podatek dla banków
Brytyjski resort finansów opublikował w czwartek projekt ustawy wprowadzającej nowy podatek dla banków, który wejdzie w życie od stycznia 2011 roku i docelowo ma przynieść fiskusowi 2,5 mld funtów rocznie.
Podatek będzie wymierzany od ogólnego zestawu globalnych rozliczeń finansowych (skali operacji) banków brytyjskich, jak również brytyjskich operacji banków zagranicznych, a nie od zysku.
Niektóre elementy zestawu finansowego będą wyłączone z podstawy opodatkowania np. depozyty detaliczne objęte ubezpieczeniem oraz kapitał własny banku. Detaliczne depozyty nieubezpieczone będą opodatkowane w wys. 50 proc. przyjętej stawki.
Stawka podatku zostanie ogłoszona z końcem br. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że będzie niższa niż 0,1 proc. Z dokumentów przygotowanych w czerwcu w związku z przygotowaniem tymczasowego budżetu (tzw. mini-budżet) wynikało, że stawka ta wyniesie 0,04 proc. w pierwszym roku, a następnie wzrośnie do 0,07 proc. Nowy podatek nie wpłynie na obciążenie podatkowe małych banków i specjalistycznych banków hipotecznych.
Podatek został po raz pierwszy zapowiedziany właśnie w czerwcowym mini-budżecie, a latem resort finansów konsultował go z bankami.
Osborne oczekuje też, że banki przyjmą na siebie nowe, dobrowolne zasady postępowania w sprawie ścigania oszustw podatkowych. Zasady przyjęło na siebie jak dotąd 15 czołowych banków działających na brytyjskim rynku usług finansowych. Osborne chce, by do końca listopada w ich ślady poszły wszystkie.
Zasady nakładają na banki obowiązek troski o to, by ich własne zobowiązania podatkowe, jak również zobowiązania ich klientów były skrupulatnie przestrzegane. Zabraniają bankom stosowania praktyk kreatywnej rachunkowości, by uchylić się od zobowiązań podatkowych swoich własnych i swych klientów.
Poprzedni minister finansów Alistair Darling wprowadził jednorazowy podatek w wys. 50 proc. od bankierskich premii, których wysokość przekraczała 25 tys. funtów, wypłacanych w okresie od grudnia 2009 do kwietnia 2010, a poprzedni rząd Gordona Browna był zwolennikiem podatku od globalnych transakcji bankowych (tzw. podatku Tobina).
Skomentuj artykuł