Prezes i wiceprezes PiS oczekują od szefa NIK podania się do dymisji

Prezes i wiceprezes PiS oczekują od szefa NIK podania się do dymisji
fot. PAP/Mateusz Marek
PAP / sz

Podczas czwartkowego spotkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i wiceprezesa partii Mariusza Kamińskiego z prezesem NIK Marianem Banasiem, zostało wyrażone oczekiwanie, aby szef NIK podał się do dymisji - poinformowała PAP rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.

Do spotkania doszło w czwartek po południu w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.

DEON.PL POLECA

"Podczas spotkania z Marianem Banasiem, prezes Kaczyński i wiceprezes Kamiński wyrazili oczekiwanie, aby szef NIK podał się do dymisji" - powiedziała Czerwińska.

We wrześniu TVN w programie "Superwizjer" podał, że Marian Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, gdzie mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny, i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 mkw. i dwóch mniejszych, miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu. Według "Superwizjera", Banaś zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy w Krakowie, mowa była także o powiązaniach ze stręczycielami.

Pod koniec września Banaś udał się na urlop bezpłatny do czasu zakończenia postępowania kontrolnego CBA w sprawie jego oświadczeń majątkowych. Szef NIK oświadczył też wówczas, że nie zarządzał pokazanym w materiale "Superwizjera" hotelem, obecnie nie jest właścicielem nieruchomości, a materiał TVN odbiera "jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia". Pozwał TVN SA i autora materiału Bertolda Kittela, żądając przeprosin, sprostowania i wpłaty na cel społeczny.

CBA poinformowało 16 października, że zakończyło trwającą od kwietnia kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia, szczegółów jednak nie ujawniło. Dzień później Banaś w oświadczeniu przekazanym PAP poinformował, że 16 października zakończył urlop bezpłatny i przystąpił do wykonywania obowiązków w NIK. Pod koniec października jego pismo z uwagami do zastrzeżeń CBA po kontroli jego oświadczeń majątkowych trafiło do Biura.

Prokuratura Regionalna w Białymstoku prowadzi postępowanie sprawdzające, związane z zawiadomieniem złożonym przez posłów opozycji ws. domniemanego zaniżania podatków przez Mariana Banasia. We wtorek przesłuchany został w charakterze świadka - osoby składającej zawiadomienie poseł Koalicji Obywatelskiej, rzecznik PO Jan Grabiec. Na razie nie ma decyzji, czy wszczęte będzie śledztwo w tej sprawie, prokuratura wciąż zbiera i analizuje materiały.

Dzień wcześniej do prokuratury wpłynęło również zawiadomienie od Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. "To zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa łączy się podmiotowo i przedmiotowo z tym postępowaniem, natomiast ilu osób dotyczy i kogo, na tym etapie, bardzo wstępnym, nie wolno mi o tym mówić ze względu na dobro postępowania" - mówił wtedy PAP rzecznik białostockiej prokuratury Paweł Sawoń. Prokuratura zwróciła się też do CBA o materiały z ich kontroli oświadczeń majątkowych.

Prezes NIK, który w środę uczestniczył w posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej, opiniującej wnioski o powołanie dwóch wiceprezesów Izby, oświadczył, że "ze spokojem" oczekuje zakończenia procedur podjętych przez urzędy państwowe w sprawie jego oświadczeń majątkowych.

Mówił też, że od dwóch miesięcy prowadzona jest przeciwko niemu kampania oszczerstw. "Kłamie się na mój temat, że jestem powiązany z przestępcami i unikałem płacenia podatków. Sugeruje się, że w naganny sposób zostałem właścicielem nieruchomości i wykorzystywałem stanowisko publiczne do swoich celów prywatnych. Nic z tego nie jest prawdą, każde z tych zarzutów to kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo" - stwierdził Banaś. Jak dodał, przeciwko autorom zniesławień podjął i będzie podejmował kroki prawne.

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował w czwartek, że premier Mateusz Morawiecki zapoznał się z raportem CBA dotyczącym prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia; zgodnie z przepisami prawa wnioski wynikające z raportu będą przedmiotem dalszych analiz - napisał na Twitterze

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Są takie momenty, kiedy brakuje nam tchu.
Są takie chwile, kiedy nie mamy już na nic sił.
Są takie dni, kiedy trudno nam dostrzec nadzieję.

Nadziejnik, który trzymasz w swoich rękach, jest właśnie...

Skomentuj artykuł

Prezes i wiceprezes PiS oczekują od szefa NIK podania się do dymisji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.