Dentystka oskarżona o wyłudzenie z NFZ 278 tys. zł. Sama przyznała się do winy
18 tys. zł kary grzywny i wpłatę 1 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej musi zapłacić stomatolog z Nidzicy, oskarżona o wyłudzenie 278 tys. zł z NFZ. Dentystka zwróciła wyłudzone pieniądze i złożyła wniosek do sądu o dobrowolne poddanie się karze.
W czwartek na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Olsztynie obrońca oskarżonej poinformował, że "naprawiła ona szkodę i wyraziła krytyczny stosunek do swych czynów".
Oskarżona nie zakwestionowała swej winy i wyraziła skruchę. Naprawiła szkodę, co jest warunkiem niezbędnym do złożenia wniosku o dobrowolne poddanie się karze. Obrońca zaproponował karę łączną dla swej klientki - 18 tys. zł grzywny oraz wpłatę 1 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Przy zgodzie prokuratora sąd nie przeprowadzał postępowania dowodowego.
Stomatolog z Nidzicy oskarżona była o to, że - wykazując w dokumentacji kilkuset pacjentów usługi dentystyczne, których faktycznie nie wykonała - spowodowała straty w wysokości 278 tys. zł na szkodę NFZ.
Postawiono jej 1532 zarzuty
Nidzicka prokuratura oskarżyła Kamilę M. o poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i oszustwo. Akt oskarżenia w tej sprawie liczy 1532 zarzuty.
Oskarżona miała dopuścić się tych czynów od maja 2019 r. do lutego 2022 r., prowadząc praktykę stomatologiczną na terenie Nidzicy. Według ustaleń śledczych, w ramach prowadzonej działalności zawarła umowę z NFZ, na podstawie której udzielała świadczeń w postaci leczenia stomatologicznego.
W ocenie prokuratury, Kamila M. od 2019 r. w aplikacji informatycznej służącej do rozliczeń finansowych z NFZ niezgodnie z prawdą wykazywała usługi medyczne, które w ogóle nie zostały wykonane lub zostały wykonane częściowo. Były to usługi polegające m.in. na badaniu lekarskim kontrolnym, znieczulenie, opracowanie i odbudowa zęba, czy chirurgiczne usunięcie zęba.
Kamila M., poświadczając w ten sposób nieprawdę w dokumentacji ponad 500 pacjentów przekazywanej do NFZ, miała doprowadzić tę instytucję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ponad 278 tys. zł z tytułu wypłaconej nienależnej refundacji świadczeń medycznych. Kamila M. - przesłuchana w charakterze podejrzanej - przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i złożyła wyjaśnienia.
PAP / mł
Skomentuj artykuł