Według Fińskiego Instytutu Zdrowia (THL), jednostki badawczej podległej ministerstwu zdrowia i spraw socjalnych, to pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem w Finlandii.
Chińska turystka zgłosiła się do przychodni w Ivalo w Laponii, na północy Finlandii, z objawami podobnymi do infekcji grypowej. Stamtąd odesłano ją do szpitala w Rovaniemi, który przesłał pobrane od niej próbki do badania w Helsinkach
Według informacji lokalnych służb medycznych pacjentka przebywa w izolatce, a jej stan jest określany jako „dobry”.
„Spodziewaliśmy się, że takie przypadki choroby turyści mogą przywieźć również do Finlandii. Ryzyko rozprzestrzenienia się choroby w Finlandii jest nadal bardzo małe (…)” – powiedział Mika Salminen z THL.
Na specjalnej konferencji prasowej podano, że przypuszczalnie narażonych na zakażenie koronawirusem było około 15 osób i będą one przebywać na obserwacji przez dwa tygodnie. Potwierdzono przy tym, że międzynarodowe lotnisko Helsinki-Vantaa nie należy do miejsc, w którym mogło dojść do zakażenia koronawirusem.
W ubiegłym tygodniu w fińskiej części Laponii, popularnym wśród Chińczyków kierunku podróży w sezonie zimowym, badano także dwóch innych podróżnych z Chin, którzy przybyli do Ivalo i zgłosili się do lekarza z objawami grypowymi. Przeprowadzone badania w Helsinkach, nie potwierdziły wtedy podejrzeń co do zakażenia nowym wirusem.
THL podkreśla, że w Finlandii przygotowano się na możliwe przypadki koronawirusa, a szpitale są gotowe do leczenia infekcji.
W środę fińskie radio podało, że MSZ Finlandii przygotowuje się na ewakuację około dziesięciu fińskich obywateli przebywających obecnie w Wuhan lub okolicy. Część z nich, która wyraziła chęć powrotu, może razem z innymi obywatelami UE opuścić Chiny jeszcze w tym tygodniu.
We wtorek fińskie linie lotnicze Finnair ogłosiły, że w lutym i marcu odwołują część lotów do Pekinu i Nankinu, co było spowodowane zawieszeniem przez Chiny podróży grupowych swoich obywateli. Linie oferujące wiele lotów w kierunkach azjatyckich kontynuują jednak rejsy do innych chińskich miast, m.in. Szanghaju i Kantonu.
Skomentuj artykuł