Hamas i Izrael zawarły porozumienie ws. zawieszenia broni
Trwające od 10 maja zaostrzenie konfliktu między Izraelem i Hamasem może się zakończyć. Obie strony w nocy zawarły porozumienie w sprawie zawieszenia broni.
Hamas i Izrael wstrzymają ogień na granicy Strefy Gazy o godz. 2.00 w nocy z czwartku na piątek - poinformowali oficjalnie w czwartek wieczorem przedstawiciele Hamasu. Wiadomość o uzgodnionym zawieszeniu broni potwierdziła strona izraelska.
Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu podało, że gabinet bezpieczeństwa jednomyślnie opowiedział się za "wzajemnym i bezwarunkowym" rozejmem w Strefie Gazy, zaproponowanym przez egipskiego mediatora. Dodano, że jeszcze nie ustalono godziny wejścia w życie zawieszenia broni.
Działania dyplomatyczne zmierzające do rozejmu w konflikcie izraelsko-palestyńskim nabrały tempa w czwartek po tym, jak dzień wcześniej prezydent USA Joe Biden wezwał premiera Netanjahu do deeskalacji konfliktu.
Z kolei polityczny przedstawiciel radykalnego palestyńskiego ruchu Hamas Musa Abu Marzuk wyraził w środę nadzieję, że zawieszenie broni zostanie osiągnięte "w ciągu jednego lub dwóch dni".
W czwartek Biden rozmawiał o Strefie Gazy z prezydentem Egiptu Abd el Fattahem es-Sisim. "Obaj przywódcy rozmawiali o wysiłkach zmierzających do zawieszenia broni, które położy kres obecnym działaniom wojennym w Izraelu i Gazie" - poinformował Biały Dom.
W czwartek rano ataki rakietowe Hamasu i sprzymierzonego Islamskiego Dżihadu zostały wznowione po ośmiogodzinnej przerwie. Izrael odpowiedział nalotami, a według źródeł wojskowych zniszczono m.in. centrum dowodzenia Hamasu i podziemne wyrzutnie rakiet.
Od 10 maja, gdy rozpoczęły się walki między Izraelem a Hamasem, zginęło 232 Palestyńczyków, w tym 65 dzieci i 39 kobiet, a ponad 1700 osób zostało rannych, co pogorszyło i tak już tragiczną sytuację humanitarną w Strefie Gazy. Izrael twierdzi, że zabił co najmniej 160 bojowników w Gazie.
Po stronie izraelskiej zginęło 12 osób.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł