Hongkong: prodemokratyczny portal zamknięty po aresztowaniach dziennikarzy

Hongkong: prodemokratyczny portal zamknięty po aresztowaniach dziennikarzy
Fot. Stevica Mrdja / depositphotos.com
PAP / tk

Hongkoński prodemokratyczny portal informacyjny Stand News ogłosił zakończenie prowadzonej od siedmiu lat działalności po środowym nalocie policji na jego redakcję, zamrożeniu jego aktywów i aresztowaniu dziennikarzy pod zarzutem „podżegających publikacji”.

„W zaistniałej sytuacji Stand News natychmiast wstrzymuje działalność i zaprzestaje aktualizacji strony internetowej (…) Pełniący obowiązki redaktora naczelnego Patrick Lam zrezygnował z funkcji, a wszyscy pracownicy Stand News zostają zwolnieni” – napisano na profilu portalu w serwisie Facebook.

Wszystkie opublikowane już treści zostaną usunięte w ciągu jednego dnia – dodano.

To kolejna niezależna publikacja zmuszona do zakończenia działalności pod presją władz Hongkongu. W czerwcu po nalocie policji, aresztowaniach i zamrożeniu kont zamknięty został największy prodemokratyczny dziennik „Pinggwo Yatbou” („Apple Daily”), a jego założyciel Jimmy Lai trafił do więzienia za protesty.

Stand News działał na zasadzie non profit od grudnia 2014 roku i określany był jako prodemokratyczny. W komunikacie o jego zamknięciu napisano, że był „oddany obronie kluczowych wartości Hongkongu, w tym demokracji, praw człowieka, wolności, praworządności i sprawiedliwości”.

W środę ponad 100 funkcjonariuszy wydziału bezpieczeństwa państwowego hongkońskiej policji weszło do redakcji Stand News, przeszukało ją i zabrało komputery. Policjanci aresztowali również siedem osób związanych z portalem, w tym redaktora naczelnego Lama, byłą posłankę Margaret Ng i piosenkarkę Denise Ho.

Policjant Steve Li z wydziału bezpieczeństwa państwowego powiedział dziennikarzom, że władze zamroziły również konto bankowe i aktywa Stand News, opiewające na 61 mln dolarów hongkońskich (prawie 32 mln zł), ponieważ prowadzone jest dochodzenie w sprawie źródeł finansowania portalu. Według policji podejrzane jest m.in. to, że Stand News uruchomił biuro w Wielkiej Brytanii.

Li oskarżył Stand News o publikację w ostatnich latach dużej liczby artykułów „wzbudzających nienawiść lub pogardę wobec rządu”, „prowokujących niezadowolenie” wśród mieszkańców Hongkongu i namawiających do używania przemocy oraz łamania prawa – przekazał dziennik „South China Morning Post”.

Główny sekretarz hongkońskiej administracji John Lee przestrzegł, nie odnosząc się wprost do Stand News, że każdy, kto „używa pracy dziennikarskiej do własnych celów politycznych lub innych interesów” łamie przepisy bezpieczeństwa państwowego, jest „zgniłym jabłkiem” i „zanieczyszcza wolność prasy”.

W ciągu ostatnich dwóch lat lojalna wobec Pekinu administracja Hongkongu nasiliła kampanię przeciwko ruchowi demokratycznemu, wykorzystując narzucone przez komunistyczny rząd ChRL przepisy bezpieczeństwa państwowego. Większość wpływowych działaczy opozycyjnych skazano na więzienie lub oskarżono o przestępstwa, a niezależne media znalazły się na celowniku wydziału bezpieczeństwa policji.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Mirosław Lakomy, Maria Nowina-Konopka

Rok 2014 uznać można za jubileuszowy przynajmniej z trzech ważkich powodów. Po pierwsze ze względu na setną rocznicą wybuchu I wojny światowej, w wyniku której na mapie tego regionu pojawiły się nowe państwa narodowe. Po...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Hongkong: prodemokratyczny portal zamknięty po aresztowaniach dziennikarzy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.