Joe Biden: zakaz importu ropy z Rosji. USA będą wspierać Ukrainę
Rosja może kontynuować wyniszczającą ofensywę kosztem potwornej ceny. Ale tyle już dziś wiadomo: Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem dla Putina - powiedział prezydent USA Joe Biden.
Jak dodał, Rosja nie jest w stanie zająć całego kraju, Ukraińcy będą kontynuować opór, a USA będą ich wspierać.
- Rosja może kontynuować wyniszczającą ofensywę kosztem potwornej ceny. Ale tyle już dziś wiadomo: Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem dla Putina. On może wziąć miasto, ale nigdy nie będzie w stanie utrzymać całego kraju - powiedział Biden podczas przemówienia, w którym ogłosił embargo na rosyjską energię. Jak dodał, jeśli Ameryka nie odpowie na rosyjską agresję teraz, będzie musiała za to zapłacić jeszcze wyższą cenę w przyszłości.
USA pomogą uchodźcom z Ukrainy
- Stany Zjednoczone wezmą na siebie część odpowiedzialności za opiekę nad uchodźcami, tak, by koszty nie spadły w całości na sąsiadów Ukrainy - powiedział Biden. Zapewnił też, że USA dotrzymają swojego zobowiązania obrony państw wschodniej flanki NATO.
- Jasno mówiłem, że Stany Zjednoczone podzielą się odpowiedzialnością za opiekę nad uchodźcami, tak by koszty nie spadały w całości na państwa europejskie, które graniczą z Ukrainą" - powiedział Biden podczas przemówienia w Białym Domu.
Dodał, że wysłał m.in. do Polski szefa dyplomacji Antony'ego Blinkena oraz wiceprezydent Kamalę Harris, by zapewnić o wsparciu USA i dowiedzieć się o sytuacji na granicy.
Zakaz rosyjskiego gazu i ropy do USA
Prezydent USA wprowadzenie zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej i gazu do USA. Jak podkreślił, choć ruch ten zwiększy ceny surowców, ma ponadpartyjne poparcie i uderzy w "arterię rosyjskiej gospodarki". - Dziś ogłaszam, że bierzemy za cel główną arterię rosyjskiej gospodarki - powiedział Biden, dodając że dostawy rosyjskiej ropy, gazu i innych nośników energii nie będą przyjmowane w amerykańskich portach.
Prezydent przyznał, że ze względu na zdecydowanie większą zależność od rosyjskich surowców, wielu europejskich sojuszników nie jest w stanie przyłączyć się do embarga, ale dodał, że razem pracują nad długoterminową strategią uniezależnienia się od importu Rosji.
Rosyjska ropa stanowiła w ubiegłym roku ok. 3 proc. całego importu ropy naftowej do USA.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł