Komendant SG: Mamy kolejną falę nielegalnych migrantów

Komendant SG: Mamy kolejną falę nielegalnych migrantów
Fot. IVAN GALKIN / depositphotos.com
PAP / tk

Na odcinku granicy polsko-białoruskiej mamy kolejną falę nielegalnych migrantów i kolejny etap wojny hybrydowej - powiedział w poniedziałek Komendant Główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga.

Podkreślił, że każde podejście grupy nielegalnych imigrantów do granicy jest organizowane przez służby białoruskie. Zaznaczył, że odmiennie jak do tej pory, nielegalni imigranci są teraz zgrupowani w placówkach granicznych, bądź w ich okolicy. W momencie, kiedy strona białoruska uznaje za zasadne dokonanie próby nielegalnego przekroczenia granicy, te osoby są podwożone bezpośrednio do linii granicy.

- W tym roku prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej było 19 tys. Ubiegły cały rok to niecałe 16 tys. W lipcu tego roku został osiągnięty rekord - w tym miesiącu próbowało się przedostać prawie 4 tys. osób - przekazał komendant i dodał, że takie liczby osiągane były w 2022 roku.

Przypomniał, że każdego dnia sześć do siedmiu składów pociągów na trasie Moskwa, Mińsk, Brześć czy Moskwa, Mińsk, Grodno odbywa kursy. - Te pociągi, w ich nomenklaturze, nazywane są pociągami turystycznymi - wyjaśnił.

Komendant zwrócił uwagę na to, że służby graniczne na całym świecie powinny ochraniać granice. Dodając jednocześnie, że służby białoruskie, ze służb, które powinny ochraniać granice stały się zwykłą grupą przestępczą, która organizuje nielegalną imigrację. - I oczywiście czerpie z tego ogromne profity - dodał.

- Nic nie odbywa bez wiedzy i zgody Mińska - zaznaczył.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Grzegorz Dobiecki

O czym nie mówi się głośno?

Kto odpowiada za śmierć 150 tysięcy Amerykanów? Komu grozi wojna domowa, a gdzie żyje się jak w więzieniu? Który region świata jest bardziej skomplikowany niż montaż mebli z Ikei?...

Skomentuj artykuł

Komendant SG: Mamy kolejną falę nielegalnych migrantów
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.