Koniec bryndzy na rynku oscypka
Rusza kampania, której efektem ma być wylansowanie andrutów i kołaczy do popularności szynki parmeńskiej - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Komisja Europejska przeznaczy 10,5 mln zł na kampanię promocyjną polskiej żywności regionalnej. Drugie tyle dołoży Agencja Rynku Rolnego, czyli budżet państwa.
Z pieniędzy tych będą finansowane min. telewizyjne programy kulinarne, reklamy w mediach, akcje promocyjne w sklepach i restauracjach. ARR liczy na to, że dzięki temu wzrośnie sprzedaż produktów regionalnych z unijnymi certyfikatami.
- Większy popyt zachęci regionalnych producentów do ubiegania się o kolejne unijne certyfikaty, a te z kolei pomogą nam wejść z niszową żywnością na rynki unijne - mówi Piotr Kondraciuk, szef działu promocji żywności w ARR.
Do tej pory zachodnie rynki podbiły tylko miody pitne, które coraz chętniej kupują klienci z Francji, Szwecji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, a ostatnio nawet z Chin. Firma Apis z Lublina, która certyfikat unijny otrzymała w 2009 r., co roku zwiększa eksport tego produktu o 20-25 proc.
Skomentuj artykuł